Pierwsze lekcje przez internet z dużymi problemami. Od 10 nie można było zalogować się do elektronicznych dzienników. Uczniowie nie mogli pobrać zadań, nie mieli dostępu do lekcji. Około południa sytuacja zaczęła się poprawiać.
Ponad połowa e-dzienników w Polsce jest obsługiwana przez firmę Librus. Na stronie firmy pojawił się komunikat:
"Informujemy, że obecnie występują chwilowe problemy techniczne, które mogą utrudniać zalogowanie się oraz korzystanie z rozwiązania LIBRUS Synergia. Pracujemy nad tym, aby pełna sprawność systemu została przywrócona w niedługim czasie."
Prezes firmy, Marcin Kempka zapewniał, że system powinien zacząć działać do godz. 12, może wcześniej. I tak komentował sytuację:
"Blisko połowa Polski korzysta z Librusa, który stał się w ostatnich dniach głównym, narodowym kanałem edukacji zdalnej. Obciążenie z dnia na dzień rośnie. Wzrosty, z którymi się mierzymy, to nie kilkaset procent a kilka tysięcy procent. Rozbudowy przepustowości trwają w sposób nieprzerwany od kilku tygodniu bez żadnych dodatkowych kosztów dla klientów. Prosimy o wyrozumiałość. Nasi ludzie pracują non-stop, podobnie jak służba zdrowia".
Sytuacja z Librusem zaczęła się poprawiać około południa.
Podobne problemy są także z systemami firmy Vulcan i innych mniejszych firm, które obsługują szkoły.