Premier Mateusz Morawiecki zapowiada nowy program ratunkowy dla miejscowości turystycznych. Ma być kierowany nie do konkretnych branż, a do wskazanych powiatów, zwłaszcza na południu Polski. Jak zapowiedział Morawiecki MRPiT oraz PFR przygotowują tzw. tarczę regionalną.

REKLAMA

Szef rządu był pytany w środę na konferencji prasowej, czy rząd zdecyduje się na zastąpienie kryterium przyznania pomocy firmom z kodów PKD na spadek przychodów powyżej 90 proc. O takie rozwiązanie ma apelować Rzecznik MŚP.

Premier zauważył, że kryzys wywołany Covid-19 nie uderza tak samo w przedsiębiorców. Zwrócił uwagę, że niektóre branże, jak np. przemysł, branża cyfrowa czy informatyczna "radzą sobie całkiem nieźle", a niektóre "są w bardzo dużych tarapatach".

Mateusz Morawiecki zapewnił, że jeśli pojawi się potrzeba, to pomoc covidowa będzie rozszerzona na inne branże. Nie będzie ona trafiać jedynie do tych określonych w tarczy branżowej.

Premier wyjaśnił, że takim szerszym narzędziem będzie np. opracowywana obecnie w resorcie rozwoju, pracy i technologii oraz przez PFR tzw. tarcza regionalna.

Szef rządu podkreślił na konferencji, że w ramach tego wsparcia, pomoc finansowa ma trafić do gmin i powiatów na południu Polski, które - jak podkreślił - zimą realizują największe obroty i mają największe dochody na ruchu turystycznym. Są one teraz w szczególnie trudnej sytuacji w związku z drugą falą pandemii i decyzją rządu m.in. o zamknięciu bazy hotelowej.

Żeby częściowo skompensować te straty, nie tylko przedsiębiorcom z tych 38 branż PKD (...) Przedsiębiorcy wiedzą, że mogą występować już wkrótce o tę pomoc. W ciągu dwóch trzech dni po złożeniu wniosku - mam nadzieje, że to będzie takie tempo jak wiosną - będziemy w stanie zabezpieczyć te środki, żeby przynajmniej w znacznym stopniu skompensować koszty, które są do poniesienia i spadek obrotów, który jest związany z naszymi różnymi obostrzeniami i z walką z Covid-19.
powiedział premier.

23 grudnia br. premier informował, że na tzw. tarczę regionalną rząd ma zamiar przeznaczyć do 1 mld zł dla regionów i samorządów, które są i będą najbardziej dotknięte przez pandemię i restrykcje z niej wynikające.

Wójt gminy Kościelisko: Będziemy mieć do czynienia z falą bankructw

Dla wielu przedsiębiorców, dla naszych mieszańców będzie to koniec. Będziemy mieć do czynienia z falą bankructw, bo sezon zimowy, to jest dla nas być albo nie być - tak wójt gminy Kościelisko komentował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM decyzję rządu o zamknięciu stoków narciarskich od 28 grudnia zaraz po jej ogłoszeniu. Jak dodał Roman Krupa, aż 80 proc. mieszkańców jego gminy jest związanych z turystyką pośrednio albo bezpośrednio.

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił podczas przedświątecznej konferencji decyzje rządu ws. dodatkowych obostrzeń. Od 28 grudnia do 17 stycznia obowiązuje kwarantanna narodowa.

Zamknięte pozostają hotele. Ważna zmiana jednak dotyczy przyjmowania gości w "podróży służbowej". Do tej pory można było zarezerwować nocleg pod pretekstem podróży służbowej - od 28 grudnia będzie to zabronione. Szef MZ dodał, że zamknięte zostaną też stoki narciarskie - nie będą mogły funkcjonować w okresie od 28 grudnia do 17 stycznia.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Dla wielu mieszkańców Kościeliska to koniec. Czeka nas fala bankructw i ludzkich tragedii

Okres świąteczno-noworoczny dla niektórych firm stanowił co najmniej połowę przychodów, które osiągały w dalszej części roku - mówił Roman Krupa w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

Dlatego mieliśmy do czynienia z łamaniem zasad związanych z turystyką służbową - mówił Krupa. Cały czas jako samorządy liczyliśmy, że po okresie świąteczno-noworocznym będziemy mieli do czynienia z luzowaniem obostrzeń i cała branża na podstawie tych pakietów sanitarnych i rozwiązań będzie mogła funkcjonować - dodawał wójt gminy Kościelisko.