Nasza misja będzie wystarczająco wyposażona w sprzęt, aby sprowadzić do kraju wszystkich tych, którzy powinni zostać sprowadzeni - zarówno Polaków z rodzinami, jak również tych ludzi z Afganistanu, którzy współpracowali z nami - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Tysiące Afgańczyków koczuje na lotnisku w stolicy kraju, chcąc wydostać się poza granice. Na miejscu jest potężny chaos - zginęło już kilka osób. Dyplomaci innych krajów są ewakuowani przy pomocy wojskowych samolotów.
Sytuacja, jak wszyscy wiedzą, uległa tam bardzo dynamicznej zmianie i wszystkie kraje wycofują teraz swoich przedstawicieli, swoje ambasady, swoich pracowników, a także współpracowników afgańskich, którzy przez rok, dwa, dziesięć lat czasami, pomagali jako tłumacze, jako przewodnicy w poruszaniu się po tym trudnym kraju, jakim jest Afganistan - mówił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.
Zapewnił, że Polacy i Polska dbają o tych, którzy wówczas pomagali i pracowali dla Polaków.
Nasza misja przygotowywana również przez ministerstwo obrony narodowej, będzie wystarczająco wyposażona w sprzęt, aby sprowadzić do kraju wszystkich tych, którzy powinni zostać sprowadzeni, zarówno Polaków wraz z rodzinami, jak również tych ludzi z Afganistanu, którzy współpracowali razem z nami - zapewnił szef rządu.
Przypomniał przy tym, że ta prowincja Afganistanu, którą Polacy patrolowali przy utrzymaniu pokoju w Afganistanie, została już wcześniej opanowana przez ofensywę talibów.
A więc ci, którzy tam z nami współpracowali, często rozpierzchli się i jesteśmy gotowi oczywiście ich zarówno przyjmować, poszukiwać i pomóc im tak szybko, jak to będzie możliwe, (...) tak szybko, jak znajdą się w obrębie naszej misji, naszej placówki - zapowiedział premier.
I oczywiście sprowadzimy wszystkich, którzy będą tego chcieli - i współpracowali z nami - tutaj do Polski - udzielimy im wiz humanitarnych - dodał.
W niedzielę premier Mateusz Morawiecki poinformował o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin.
Zgodnie z informacją przekazaną przez MSZ w niedzielę, w Afganistanie przebywa pięciu obywateli Polski i są oni w stałym kontakcie z konsulem RP w Nowym Delhi, a także z ambasadami Francji, Niemiec i USA w Kabulu.
Dziś rano wiceszef MSZ Paweł Jabłoński powiedział, że do Polaków przebywających w Afganistanie resort zwrócił się z sugestią, aby opuścili Afganistan. Obecnie nie zgłosili potrzeby ewakuacji - powiedział.
Po tym jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę, prawdopodobnie do Tadżykistanu. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu. Na terenie lotniska stłoczyło się kilkuset cywilów afgańskich, starając się uciec z kraju przed talibami.