Premier Donald Tusk oświadczył, że "nad polsko-rosyjskimi relacjami wisi jak cień fakt, że Rosja zwleka z oddaniem wraku Tu-154M". Dodał, że po stronie rosyjskiej nikt nie może mieć wątpliwości, że dla polskiego rządu ta sprawa ma naprawdę istotne znaczenie.
Inaczej każde polsko-rosyjskie spotkanie na dowolnym szczeblu politycznym będzie niestety zaczynało się z polskiej strony od tego jednoznacznego zdania: póki co nad polsko-rosyjskimi relacjami wisi jak cień fakt, że Rosja zwleka z oddaniem wraku Tu-154M - oświadczył szef rządu. Ja bym nie oczekiwał jakiś przełomów związanych ze spotkaniami, bo tych spotkań, ponagleń, apeli było naprawdę dużo - odpowiedział Donald Tusk.
Tusk przekonywał, że po stronie rosyjskiej każdy wie, jak istotne znaczenie dla Polski ma sprawa wraku.
Szef komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna zapowiedział, że 24-25 lutego w Moskwie będą przebywać parlamentarzyści z prezydiów komisji spraw zagranicznych Sejmu i Senatu. Mają poruszyć kwestię zwrotu wraku Tu-154M.
Prezydia polskich komisji spotkają się w Moskwie ze swoimi odpowiednikami z Dumy i Rady Federacji, czyli obu izb rosyjskiego parlamentu. O tym na pewno będziemy rozmawiać, a także o zakończeniu - co jest ogromnie ważne - postępowania prowadzonego przez prokuraturę rosyjską. Na to nie mamy wpływu, a Rosja od tego uzależnia zwrot wraku. W ogóle zakończenie postępowań przez polską i rosyjską prokuraturę zamyka pewien etap procesu dowodowego - powiedział Grzegorz Schetyna.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy wrak ma szansę wrócić do Polski przed 10 kwietnia, czyli przed trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej, Schetyna odparł: Wszyscy byśmy tego chcieli.