W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby wykryto 59 937 nowych zakażeń koronawirusem i zarejestrowano 1035 zgonów z powodu Covid-19 - poinformował w sobotę brytyjski rząd. W obu przypadkach to nieco mniejsze liczby od pobitych w piątek rekordów.
Liczba nowo wykrytych zakażeń jest o 8116 niższa niż w bilansie z piątku, najwyższym od początku epidemii, jednak to wystarczyło, aby przekroczony został poziom 3 milionów stwierdzonych infekcji. Od początku epidemii wykryto ich 3 017 409, co jest piątym najwyższym wynikiem na świecie - więcej jest tylko w USA, Indiach, Brazylii i Rosji.
Jeśli chodzi o nowe zakażenia, to wyraźnie mniej niż w piątek jest ich w Anglii, która jest najmocniej dotknięta przez nową odmianę koronawirusa częścią kraju - stwierdzono tam 54 257 zakażeń, podczas gdy w Szkocji (1865), Walii (2373) i Irlandii Północnej (1442) bilanse utrzymują się na podobnym poziomie, co w poprzednich dniach.
Liczba zgonów jest o 290 niższa od tej z piątku, która pozostaje najwyższą od wybuchu epidemii, ale jest to czwarty kolejny dzień z bilansem przekraczającym tysiąc. Oznacza to też, że łączny bilans przekroczył 80 tys. Spośród 80 868 ofiar śmiertelnych Covid-19, 70 541 osób zmarło w Anglii, 4965 - w Szkocji, 3919 - w Walii, a 1443 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie. Więcej ich odnotowano tylko w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Indiach i Meksyku.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w czwartek a godz. 17 w piątek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 w piątek a godz. 9 w sobotę.
Według danych z piątku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 32 812 chorych na Covid-19, co stanowi przyrost o 1159 w stosunku do czwartku i jest najwyższą liczbą od początku epidemii. W szczytowym momencie pierwszej fali - 12 kwietnia - w całym kraju w szpitalach przebywało niespełna 21,7 tys. osób.