Groźba przywleczenia zarazy przez imigrantów jest zdaniem niemieckich lekarzy niewielka - podał "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS). Osłabieni trudami długiej ucieczki azylanci łatwo zapadają natomiast na choroby dróg oddechowych.
Jak pisze "FAS", w ośrodkach dla uchodźców na terenie Niemiec rozpowszechniają się choroby dróg oddechowych.
Trudy podróży, brak szczepień ochronnych oraz przebywanie wielu osób na małej przestrzeni sprawiają, że imigranci są szczególnie narażeni na infekcję. Szczególnie często cierpią na połączone z gorączką zakażenia górnych dróg oddechowych - czytamy w "FAS".
Lekarze z berlińskiego szpitala Charite opiekujący się uchodźcami w trzech ośrodkach w Berlinie zwracają uwagę, że uciekinierzy cierpią na choroby skóry, w tym grzybicę, a dzieci na pieluszkowe zapalenie skóry. Problemem są też ból zębów, rany i infekcje żołądkowe.
Instytut Roberta Kocha, główna niemiecka placówka zajmująca się chorobami zakaźnymi, zalecił przeprowadzenie szybkiej akcji szczepień we wszystkich ośrodkach.
Przed przyjęciem do ośrodka uchodźcy muszą poddać się badaniom, obowiązkowe jest także zdjęcie rentgenowskie. Niektóre ośrodki przeprowadzają też badania na obecność wirusa eboli.
Zdaniem władz krajów związkowych, odpowiedzialnych za zakwaterowanie imigrantów, nie należy obawiać się przywleczenia przez nich chorób zakaźnych w rodzaju eboli, ostrej wirusowej gorączki krwotocznej, dżumy czy też zespołu ciężkiej niewydolności oddechowej.
W Hesji, jednym z 16 landów niemieckich, od września istnieje centralny rejestr chorób podlegających obowiązkowi rejestracji.
W tym czasie u azylantów wykryto 48 przypadków wywołanej pasożytami choroby jelita cienkiego, 23 przypadki gruźlicy i 15 ospy wietrznej. U 10 osób stwierdzono zapalenie wątroby. W pojedynczych przypadkach wykryto grypę żołądkową, koklusz, zatrucie salmonellą i biegunkę. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę zbadanych - 17 tysięcy - ilość chorych jest zdaniem lekarzy niewielka.
W 250 ośrodkach na terenie Północnej Nadrenii-Westfalii stwierdzono z kolei wiele zachorowań na odrę, jednak zdaniem lekarzy niebezpieczeństwo zarażenia się tą chorobą w ośrodkach nie jest większa niż w środkach komunikacji miejskiej czy w przedszkolu.
Jak pisze "FAS", głównym zadaniem władz jest szybka izolacja chorych, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób.
"FAS" jest niedzielnym wydaniem "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
(mal)