Od przyszłego roku pasażerowie kolei będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Przewoźnicy podwyższą stawki za przejazdy, tłumacząc to droższą energią. Ale ceny prądu spadają - od stycznia o 21 proc. - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Zmiany taryf m.in. rosnącymi cenami energii tłumaczy największy przewoźnik w Polsce - Przewozy Regionalne czy linie ze stołecznej aglomeracji - Szybka Kolej Miejska oraz Warszawska Kolej Dojazdowa. I chociaż w firmach energetycznych stawki dla biznesu spadają, co wynika z niskich notowań energii na giełdzie, to kolej wydaje się tego nie zauważać. Ceny podnosi monopolista na tym rynku - PKP Energetyka. Firma bagatelizuje giełdowe spadki i twierdzi, że cena energii w każdej chwili znów może pójść w górę. Jednak nie wszyscy planują podwyżki - ceny pozostaną bez zmian na kolejach trójmiejskich oraz śląskich. Z kolei w PKP Intercity będą i podwyżki, i obniżki - nowa taryfa jest wzorowana na rozwiązaniach stosowanych przez linie lotnicze: bilety kupowane wcześniej będą o 30 proc. tańsze.

W przyszłym roku ruszyć ma budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Ma ona zostać oddana do użytku w połowie 2015 roku. Nowa 20-kilometrowa linia połączy Gdańsk-Wrzeszcz z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy i dalej połączy się z istniejącą linią kolejową Gdynia - Kościerzyna.Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kosztować ma ponad 740 mln zł (netto), z czego ponad 500 mln zł stanowić będzie unijne dofinansowanie. Na trasie PKM powstanie ponad 40 wiaduktów kolejowych i drogowych, przepustów i kładek dla pieszych. Będzie też osiem przystanków, z których sześć pełnić będzie funkcję węzłów integracyjnych, czyli umożliwiających pozostawienie samochodu lub roweru i kontynuowanie podróży pociągiem. Po trasie kursować będzie 10 autobusów szynowych, rozwijających prędkość do 120 km/h. Przewiduje się, że z PKM będzie korzystać rocznie od 6,5 do 10,5 mln pasażerów.