Poznańska policja schwytała gwałciciela z windy. 28-latek ma na sumieniu przynajmniej jeden taki - na szczęście nieudany - atak, ale policja podejrzewa, że mogło być ich więcej. Funkcjonariusze sprawdzają teraz wszystkie podobne zgłoszenia, które dotarły do nich od lutego.

REKLAMA

Zatrzymany mężczyzna przyznał się na razie tylko do jednego ataku. W tym przypadku dowody były jednak niezbite, bo napastnik został rozpoznany na nagraniu z monitoringu.

W ostatnich miesiącach podobnych napadów na kobiety było jednak więcej. Ataki w windach i na klatkach schodowych urastały powoli do miana miejskiej legendy.

Policja będzie teraz sprawdzać, czy złapany mężczyzna jest odpowiedzialny za wszystkie usiłowania gwałtów, które miały miejsce w ostatnim czasie, czy też napastników jest więcej.