W położonej ok. 30 km od Jekaterynburga wsi Pierwomajskij doszło do pożaru magazynów z prochem strzelniczym - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W efekcie ogłoszono stan wyjątkowy i zarządzono ewakuację mieszkańców.

REKLAMA

Według departamentu Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie swierdłowskim, gdzie leży wieś Pierwomajskij, ogień strawił dwa magazyny z prochem strzelniczym o łącznej powierzchni 960 metrów kwadratowych. Strażakom udało się obronić kolejne trzy budynki.

W sumie - jak donosi rosyjska redakcja portalu BBC - we wsi Pierwomajskij znajduje się 20 takich magazynów, z których każdy może pomieścić do 20 ton prochu strzelniczego. Należą one do przedsiębiorstwa zajmującego się utylizacją łusek i przemysłową produkcją materiałów wybuchowych.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o ewakuacji mieszkańców 15 domów, zamieszkiwanych przez ok. 400 osób. Jeden ze strażaków trafił do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.

Według rosyjskich mediów mieszkańcy oddalonego o 30 km Jekaterynburga narzekają na ciężki smog, czuć też zapach spalenizny.

Dlaczego doszło do pożaru?

Początkowo informowano, że magazyny zajęły się ogniem od pobliskiego pożaru lasu, jednak Federalna Agencja Leśna nie potwierdziła tej wersji zdarzeń.

"Wręcz przeciwnie, ogień przedostaje się do lasu od strony magazynów, co zarejestrował system monitoringu leśnego" - przekazała agencja na swoim koncie w serwisie Telegram.

Służby obecnie próbują ustalić, dlaczego doszło do pożaru.

Sytuacja z pożarem w obwodzie swierdłowskim oceniana jest jako krytyczna. Szef władz obwodowych napisał na Telegramie, że region zwrócił się o pomoc federalną.