Powstanie "nowy plan Marshalla" - zdecydowali przywódcy Unii Europejskiej na szczycie, który odbył się w formie wideokonferencji. Gigantyczny Fundusz Ożywienia ma pomóc podźwignąć się gospodarkom unijnym z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Jak informuje korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon: mówi się, że fundusz ten może opiewać na około 2 biliony euro.

REKLAMA

Jak mówiła szefowa Komisji Europejskiej, unijnej administracji zależy, by konkrety propozycji przedstawić w maju. Pracujemy tak szybko, jak to możliwe. Ze względu na to, że nowe wieloletnie ramy finansowe muszą być przyjmowane w procesie kolegialnym, celem jest, by stanęło to na posiedzeniu kolegium albo w drugim, albo w trzecim tygodniu maja - mówiła Ursula von der Leyen.

Jak zaznaczyła, przygotowanie nowego budżetu i Funduszu Odbudowy będzie się odbywało w bliskim dialogu z państwami członkowskimi. Nasze obecne szacunki dotyczące potrzeb skłaniają nas do myślenia, że wymagany będzie pułap zasobów własnych w wysokości około 2 proc. DNB na dwa lub trzy lata zamiast 1,2 proc. - powiedziała.

Zwiększenie zasobów własnych w budżecie to postulat części państw członkowskich, w tym Polski.

Von der Leyen zapowiedziała też, że kolejny siedmioletni budżet UE będzie powiązany z funduszem odbudowy, co jest jedynym sposobem na wyjście z kryzysu związanego z COVID-19.

Musimy zwiększyć jego siłę ognia, aby móc wygenerować niezbędne inwestycje w całej Unii Europejskiej - oznajmiła. Zapowiedziała też, ze zwiększenie inwestycji w UE będzie dotyczyło także Europejskiego Zielonego Ładu i transformacji cyfrowej.

Zauważyła też, że niektóre kraje UE zostały uderzone przez kryzys bardziej niż inne, a odbudowa gospodarcza nie będzie w UE symetryczna.

Szefowa Komisji Europejskiej powiedziała także, że odbudowa gospodarcza Unii nie będzie symetryczna. Kraje południa i Francja chcą bezzwrotnych grantów, by nie powiększać swojego długu, a północ chce pożyczek. Polska plasuje się pośrodku. Jak mówi RMF FM jeden z dyplomatów - Polska popiera i granty, i pożyczki, byle to były biliony, a nie miliardy euro.

Szefowie państw i rządów poparli też uzgodnione wcześniej propozycje w sprawie walki z kryzysem o łącznej wartości 540 mld euro. Chodzi o wykorzystanie środków z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM), czyli funduszu ratunkowego dla strefy euro, na pokrycie wydatków związanych z ochroną zdrowia (240 mld euro); zwiększenie możliwości pożyczkowych Europejskiego Banki Inwestycyjnego (200 mld euro) oraz 100 mld euro na inicjatywę SURE, mającą chronić miejsca pracy. Szczyt wyznaczył datę 1 czerwca do kiedy środki te mają już funkcjonować.

Rada Europejska zgodziła się też na zorganizowanie kolejnego szczytu w formie wideokonferencji 6 maja z krajami Bałkanów Zachodnich.