"Na przyszłotygodniowym szczycie NATO w Wilnie utworzymy Radę NATO-Ukraina, by zacieśnić naszą współpracę z Kijowem" - zapowiedział na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.

REKLAMA

Szef NATO przekazał, że oczekuje, iż sojusznicy zgodzą się na składający się z trzech elementów pakiet dotyczący wsparcia dla walczącej z Rosją Ukrainy. Jedną z części tego pakietu ma być właśnie utworzenie Rady NATO-Ukraina, kolejną - stworzenie wieloletniego programu wsparcia militarnego, by zbliżyć do siebie siły NATO i wojska Ukrainy oraz zapewnić ich "pełną interoperacyjność".

Jako trzeci punkt szef NATO wymienił "potwierdzenie przez zjednoczonych sojuszników, że Ukraina zostanie członkiem NATO".

Ponadto, sojusznicy mają pomóc w koniecznych przemianach w sektorze bezpieczeństwa Ukrainy oraz w służbie zdrowia.

Jestem przekonany, że odnajdziemy wspólną drogę, by wyjaśnić kwestię członkostwa (Ukrainy w NATO), ale nie podam szczegółów, zostaną one przedstawione na szczycie w Wilnie - powiedział Stoltenberg, odpowiadając na pytania dziennikarzy.

Od 500 dni Moskwa przynosi śmierć i zniszczenie w sercu Europy, pragnąc zniszczyć Ukrainę i podzielić NATO - oświadczył Stoltenberg.

Regionalne plany obrony

Jak podkreślił, na nadchodzącym szczycie zostanie wysłana "jasna wiadomość", że "NATO jest zjednoczone", a agresja Rosji przeciwko Ukrainie "nie opłaci się" Moskwie. Stoltenberg zapowiedział również przedstawienie "trzech nowych, regionalnych planów obrony", aby przeciwstawić się "dwóm największym zagrożeniom dla naszego Sojuszu: Rosji i terroryzmowi". Pierwszy z tych planów dotyczy północy - Oceanu Atlantyckiego i Arktyki Europejskiej, drugi - centrum, czyli regionu bałtyckiego i Europy środkowej, a trzeci - południa, czyli Morza Śródziemnego i Morza Czarnego.

Aby wykonać te plany NATO stawia 300 tys. żołnierzy w stan podwyższonej gotowości, w tym znaczną powietrzną i morską siłę bojową - zaznaczył Stoltenberg.

Sekretarz generalny zapowiedział, że na szczycie w Wilnie będą obecni także przedstawiciele Australii, Nowej Zelandii, Japonii i Korei Południowej - krajów, które nie należą do NATO, oraz Unii Europejskiej. Zauważył, że będzie to pierwszy szczyt NATO, w którym uczestniczyć będzie Finlandia, już jako członek Sojuszu. Po raz kolejny zapowiedział gotowość do przyjęcia do NATO Szwecji "tak szybko, jak to będzie możliwe".

Ponadto, Stoltenberg przekazał, że w 2023 zwiększane są, wedle szacunków, wydatki na obronność Sojuszu o 8,3 proc. i jest to największy wzrost od lat i dziewiąty z rzędu rok, gdy te wydatki rosną.

Oczekuję, że dalej będziemy zwiększać wydatki na obronność - podkreślił Stoltenberg, wyrażając nadzieję, że kolejne kraje NATO będą w przyszłości wydawać na ten cel powyżej 2 proc. krajowego PKB.

Sekretarz generalny podkreślił, że w "krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa euroatlantyckiego", w czasie trwającej inwazji Rosji na Ukrainę, konieczne jest pogłębione zaangażowanie członków NATO we wspólne działania.

Od prawie 75 lat NATO jest najsilniejszym Sojuszem w historii. Decyzje, które podejmiemy na szczycie w Wilnie, zapewnią nam dalszą ochronę naszych ludzi i naszych wartości - podsumował Jens Stoltenberg.

Szczyt w Wilnie odbędzie się w dniach 11-12 lipca.