Posłanki Lewicy Katarzyna Kotula i Anna Maria Żukowska zapowiedziały, że po ślubowaniu poselskim złożą w Sejmie projekty ustaw liberalizacji prawa aborcyjnego i depenalizacji aborcji. "Jesteśmy to winne naszym wyborczyniom, które głosowały zresztą nie tylko na Lewicę" - podkreśliły. „Nie będzie w tym Sejmie zamrażarki, więc projekty będą procedowane” - oświadczył lider Polski 2050 Szymon Hołownia, kandydat partii opozycyjnych na marszałka.
Podczas briefingu poprzedzającego inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji posłanki Lewicy Katarzyna Kotula i Anna Maria Żukowska zapowiedziały, że po ślubowaniu złożą w Sejmie m.in. projekt ustawy ws. liberalizacji prawa aborcyjnego.
Przychodzimy dziś do Sejmu z projektem liberalizacji prawa aborcyjnego, który jest de facto spełnieniem naszych obietnic wyborczych. Legalna, bezpieczna, darmowa i dostępna aborcja do 12. tygodnia bez podawania przyczyny, w tym także aborcja farmakologiczna - podkreśliła Kotula.
Żukowska zapowiedziała również złożenie projektu "pozwalającego na depenalizację aborcji, pomocy w aborcji".
Jesteśmy to winne naszym wyborczyniom, które głosowały nie tylko zresztą na Lewicę, ale to była wielka motywacja wyborcza tej ogromnej frekwencji - także wśród kobiet - głosowania na ugrupowania dotychczasowej opozycji demokratycznej, a już niedługo koalicji rządzącej - podkreśliła posłanka.
Jak wspomniała, projekt ws. depenalizacji zostanie złożony po raz drugi. On jest nieco zmodyfikowany. W nim chodzi o to, żeby żadna koleżanka, przyjaciółka, partner, siostra, matka, ojciec, ktokolwiek, kto pomaga w aborcji potrzebującej osobie będącej w ciąży nie był ciągany po sądach i wsadzany do więzienia. Chodzi o to, żeby także zdjąć ten lęk z lekarzy, żeby nie bali się ratować kobiet, które potrzebują aborcji. Kobiety, tak jak Iza, nie mogą umierać na porodówkach, dlatego że nie jest im udzielana pomoc wtedy, kiedy jej potrzebują. Po to jest ta ustawa - zwróciła uwagę Żukowska.
Szymon Hołownia, zapytany o procedowanie projektów ustawy Lewicy dot. liberalizacji aborcji, powiedział, że "nie będzie w tym Sejmie zamrażarki". Projekty będą procedowane - oświadczył w poniedziałek lider Polski 2050.
Zaznaczył, że najpierw muszą ukonstytuować się komisje, a to zajmie jeszcze pewnie parę tygodni.
W poniedziałek o godzinie 12 odbędzie się inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji. Otworzy je marszałek senior Marek Sawicki (PSL), powołany przez prezydenta na tę funkcję. Podczas posiedzenia nowi posłowie złożą ślubowanie, wybrany zostanie marszałek Izby i wicemarszałkowie. W posiedzeniu weźmie udział prezydent Andrzej Duda, który wygłosi orędzie; premier Mateusz Morawiecki złoży dymisję rządu.
PiS w wyborach do Sejmu zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.