Rosja skoncentrowała około 100 tys. żołnierzy na kierunkach łymańskim i kupiańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w niedzielę rzecznik Wschodniego Ugrupowania Wojsk Ukrainy Illa Jewłasz w telewizji ukraińskiej. Rosyjski komitet śledczy przekazał, że wyniki śledztwa potwierdziły tożsamość osób, które zginęły w środę w katastrofie samolotu w obwodzie twerskim na zachodzie kraju. To oznacza, że zginął m.in. Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera. Ponad 50 żołnierzy rosyjskich wraz ze swoim dowódcą oddało się do niewoli siłom ukraińskim w okolicach wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy – poinformowała w niedzielę ukraińska agencja Unian. Niedziela była 550. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najważniejsze informacje dotyczące sytuacji za naszą wschodnią granicą zebraliśmy w relacji z 27.08.2023 r.
TA RELACJA NIE JEST JUŻ AKTUALIZOWANA. NAJNOWSZE INFORMACJE O ROSYJSKIEJ INWAZJI W UKRAINIE ZNAJDZIECIE W NASZYM RAPORCIE.
Na obrzeżachDoniecka słychać liczne eksplozje. Taką informację podał Ukrinform powołując się na publikację RIA Nowosti.
Ponad 50 żołnierzy rosyjskich wraz ze swoim dowódcą oddało się do niewoli siłom ukraińskim w okolicach wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy - poinformowała w niedzielę ukraińska agencja Unian.
Podała, powołując się na rosyjskie media, że rosyjscy okupanci uskarżali się na brak żywności i amunicji, po czym pobili swego dowódcę i wraz z nim poddali się silom ukraińskim.
Rosja skoncentrowała około 100 tys. żołnierzy na kierunkach łymańskim i kupiańskim na wschodzie Ukrainy - poinformował w niedzielę rzecznik Wschodniego Ugrupowania Wojsk Ukrainy Illa Jewłasz w telewizji ukraińskiej.
Jewłasz podkreślił, że na kierunku kupiańskim znajduje się obecnie 45 tys. rosyjskich żołnierzy, a na łymańskim - 48 tys.
"Na kierunku łymańsko-kupiańskim przeciwnik znacznie zwiększył częstotliwość swoich ostrzałów, na przykład 26 sierpnia przeprowadził 620 ostrzałów pozycji naszych obrońców oraz 15 ataków lotniczych" - oznajmił.
Brytyjskie ministerstwo obrony oceniło w sobotę, że siły rosyjskie mogą zintensyfikować działania w sektorze Kupiańsk (obwód charkowski) - Łyman (obwód doniecki).
Ukraińskie wojsko zniszczyło w ciągu dnia 32 jednostki rosyjskiego sprzętu wojskowego, w tym 10 samochodów, 2 czołgi i 8 dział samobieżnych.
W ciągu dnia doszło do 23 starć bojowych pomiędzy Ukraińcami a wojskami rosyjskimi.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma zaproponować Radzie Najwyższej Ukrainy ustawę, która w czasie wojny zrówna korupcje ze zdradą stanu.
Amerykańska administracja ma w tym tygodniu ogłosić kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. W jego skład ma wejść amunicja do systemów HIMARS.
Statek przewożący produkty stalowe opuścił port w Odessie i płynie przez tymczasowy korytarz transportowy.
To druga jednostka, która opuściła Odessę od czasu, gdy Rosjanie wycofali się z inicjatywy zbożowej.
"Siły obronne posuwają się naprzód w kierunku Tawrii" - przekazał dowódca operacyjno-strategicznej grupy wojsk Tawria, generał Ołeksandr Tarnawski.
Według niego w ciągu dnia armia rosyjska straciła 305 osób.
Ciała 14 rosyjskich żołnierzy znaleziono w jednej z jednostek wojskowych w pobliżu Eupatorii na Krymie, okupowanym przez Rosję - poinformował w niedzielę ukraiński portal Unian, powołując się na media rosyjskie.
Żołnierze - jak podają rosyjskie media, powołując się na Sztab Generalny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej i okupacyjne władze Krymu - zostali zabici podczas snu.
"Część nieznani sprawcy zabili ciosami w serce, a niektórym podcięli gardła. Nikt na razie nie wie, jak przestępcy ominęli ochronę i dostali się do koszar" - poinformowano, dodając, że trwają poszukiwania sprawców.
Jak podkreśla Unian, na krótko przed tym zdarzeniem pod Eupatorią odbyło się starcie z "dywersantami", którzy dostali się na cypel Tarchankut na zachodzie Krymu.
Ria Nowosti powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony podała, że rosyjski Su-30 przechwycił amerykańskiego drona nad Morzem Czarnym.
W sobotnim zderzeniu w locie dwóch samolotów szkolno-treningowych L-39 w obwodzie żytomierskim zginął jeden z najbardziej doświadczonych pilotów ukraińskich, kapitan Andrij Pilszczykow, pseudonim "Juice"; śmierć ponieśli także majorzy Wiaczesław Minka i Serhij Prokazin - poinformowała w niedzielę BBC.
Cztery rosyjskie samoloty zostały trafione przez drony ukraińskie w nocy z soboty na niedzielę w operacji specjalnej kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na lotnisku w Kursku - poinformował portal RBK-Ukraina, powołując się na źródła w SBU.
Trzy osoby zginęły, a pięć odniosło obrażenia w rosyjskich atakach w obwodach chersońskim na południu Ukrainy i charkowskim na północnym wschodzie w ciągu ostatniej doby - poinformowały w niedzielę władze obwodowe na Telegramie.
W wiosce Wiriwka "z powodu rosyjskich ostrzałów zginęła 35-letnia kobieta, a innego mieszkańca przewieziono do szpitala z obrażeniami" - oznajmił szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin, dodając, że trzy osoby odniosły obrażenia w innych atakach.
Rosyjska armia ostrzelała centralną część Chersonia. Władze obwodu przekazały, że zginęła co najmniej jedna osoba.
"Ranny został także 51-letni mężczyzna. W ciężkim stanie trafił do szpitala, lekarze walczą o jego życie" - podały władze obwodowe.
Z analizy łotewskich służb wynika, że Rosjanie próbują werbować ukraińskich uchodźców na terytorium Rosji. Do werbunku dochodzi w trakcie procedury przekraczania granicy na terytorium Rosji.
Pracownicy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji, często udając funkcjonariuszy straży granicznej, przeprowadzają długie szczegółowe wywiady, a w istocie przesłuchania uchodźców, pytając o ich biografię, kontakty w ukraińskich siłach bezpieczeństwa i to, co dzieje się w strefach objętych działaniami wojennymi.
Dron, o którego zestrzeleniu poinformował w niedzielę resort obrony Rosji, spadł w Kursku zaledwie 300 metrów od miejsca, gdzie stacjonuje 16. samodzielna brygada walki radioelektronicznej - poinformował niezależny rosyjski portal Agentstwo.
Dziennikarze przeanalizowali zdjęcia opublikowane przez resort obrony i komunikat władz lokalnych, które oświadczyły, że dron uderzył w blok mieszkalny przy ul. Marksa. Portal ustalił miejsce incydentu - bezzałogowiec spadł na budynek przy ul. Marksa 72/12. Według map 300 metrów dalej znajdują się dwa obiekty wojskowe: 16. samodzielna brygada walki radioelektronicznej i lotnicza baza techniczna nr 3754, należąca do jednostki wojskowej nr 13830.
Rosyjski komitet śledczy przekazał, że wyniki śledztwa potwierdziły tożsamość osób, które zginęły w środę w katastrofie samolotu w obwodzie twerskim na zachodzie kraju.
Ich tożsamość odpowiada nazwiskom na liście pasażerów. A to oznacza, że w wypadku zginął m.in. Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera.
Na Majdanie Niepodległości w centrum Kijowa zorganizowano w niedzielę demonstrację, której celem było przypomnienie o losie obrońców Mariupola, przebywających od 500 dni w niewoli rosyjskiej. Inicjatorami akcji byli krewni ukraińskich pograniczników wziętych do niewoli w Mariupolu.
Na manifestację przyszło około 200 osób - podał portal Suspilne, który podkreślił, że każda taka demonstracja jest "apelem do cywilizowanego świata, by nie zapominał o jeńcach ukraińskich".
Podczas nocnego rosyjskiego ataku rakietowego ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła cztery pociski typu Ch (55, 101 i 555) odpalone z bombowców, a ogółem obrona zarejestrowała "do ośmiu celów powietrznych" - poinformowały w niedzielnym komunikacie siły powietrzne Ukrainy.
Pociski zostały wystrzelone z samolotów rosyjskiego lotnictwa strategicznego w przestrzeni powietrznej Rosji w rejonie miasta Engels w obwodzie saratowskim. Cztery pociski zostały strącone w centralnych i północnych regionach Ukrainy. Pozostałe cele zarejestrowane przez ukraińską obronę przeciwlotniczą prawdopodobnie były błędne.
Wcześniej władze Kijowa poinformowały, że wszystkie pociski rosyjskie wystrzelone w kierunku stolicy Ukrainy zostały strącone.
Siły ukraińskie, jak się wydaje, przybliżają się do następnej linii rosyjskich umocnień na południu Ukrainy, która może być słabsza niż pierwsza linia, ale nadal stanowi wyzwanie - ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
"Pozycje obronne, przez które siły ukraińskie obecnie się przesuwają, składały się ze zwartych warstw pól minowych i fortyfikacji. Wojska rosyjskie zaangażowały do ich utrzymania znaczne zasoby ludzkie, sprzęt i wysiłki. Teraz siły ukraińskie mają przed sobą linię rosyjskich pozycji obronnych, które prawdopodobnie składają się z bardziej przylegających do siebie rowów przeciwczołgowych, zapór w formie +zębów smoka+ (stożkowych barier przeciwczołgowych - red.) i dodatkowych pól minowych" - zauważył ISW.
Zdaniem analityków linia ta w dużym stopniu przypomina pierwszą linię obrony, ale może być ona - choć nie jest to pewne - mniej zaminowana. Miałoby to zapewnić wojskom rosyjskim operującym na północ od niej pole manewru do wycofania się.
ISW powtórzył swoją wcześniejszą opinię, że ta druga linia może być słabiej broniona, choć - jak zastrzegł - nie jest to jasne.
Ośrodek odnotował też doniesienia, że Rosjanie przerzucili do obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy elementy elitarnej 76. dywizji powietrznodesantowej, znajdujące się wcześniej pod Kreminną w obwodzie ługańskim. Miały one trafić - według tych doniesień - w rejon miejscowości Robotyne, zajętej przez Ukraińców w tym tygodniu.
Robotyne leży na trasie prowadzącej do miasta Tokmak, węzła logistycznego armii rosyjskiej. Jeszcze dalej na południe, za Tokmakiem, znajduje się Melitopol - jeden z głównych celów kontrofensywy ukraińskiej.
Na Morzu Czarnym, gdzie utrzymuje się wysokie napięcie militarne, dochodzi do potyczek sił morskich i powietrznych wokół strategicznie ważnych platform gazowych i naftowych położonych między Krymem i Odessą - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w ubiegłym tygodniu rosyjski samolot bojowy ostrzelał ukraińską łódź wojskową operującą w pobliżu platformy w północno-zachodniej części morza.
Jak przypomniano, platformy są obsługiwane przez firmę Czarnomornaftohaz, którą przejęły prorosyjskie władze okupacyjne na Krymie podczas aneksji w 2014 roku. Od czasu inwazji Rosji na pełną skalę w 2022 roku Ukraina uderzyła w kilka platform kontrolowanych przez wroga, a zarówno Rosja, jak też Ukraina okresowo zajmowały je również przy pomocy wojsk.
"Platformy te zapewniają kontrolę nad cennymi zasobami węglowodorów. Jednak podobnie jak położona na zachodzie Wyspa Węży, mogą być również wykorzystywane jako wysunięte przyczółki, lądowiska dla helikopterów i miejsca rozmieszczania systemów rakietowych dalekiego zasięgu" - napisano.
W sobotę z Ukrainy do Polski przyjechało 32,3 tys. osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało 39 tys. - podała Straż Graniczna. Od 24 lutego ub. roku, czyli dnia ataku Rosji na Ukrainę, SG odnotowała ponad 15 mln wjazdów do Polski i 13,27 mln wyjazdów na Ukrainę.
W dn.26.08 #funkcjonariuszeSG odprawili w przejciach granicznych na kierunku z Ukrainydo Polski32,3 tys. osb. Od 24.02.2022 - ponad 15 mln os.W dn.26.08 z Polskido Ukrainyodprawiono 39 tys. osb. Od 24.02.2022 - 13,27 mln os.#granicapolskoukraiska #BiOSG #NOSG pic.twitter.com/1Fltahg56w
Straz_GranicznaAugust 27, 2023
Po zakończeniu wojny Rosji z Ukrainą i upadku imperialnych marzeń Władimira Putina, nową władzę na Kremlu może cechować etnonacjonalizm, którego idee od lat przybierają na sile, a reperkusje związane z inwazją jedynie go wzmacniają - ocenili na łamach "Foreign Affairs" Jade McGlynn z Uniwersytetu Londyńskiego i Kiriłł Szamijew z ośrodka analitycznego Europejska Rada Spraw Zagranicznych (ECFR).
McGlynn i Szamijew podkreślili różnicę między tym, co postrzegane jest jako putinowski nacjonalizm a dążeniami społeczności zamieszkujących Rosję, dla których najważniejszym punktem odniesienia jest grupa etniczna. Perspektywa Rosjan będących przedstawicielami Słowian wschodnich znacząco odbiega od perspektywy współobywateli reprezentujących ludy azjatyckie.
Rosyjskie ministerstwo obrony oznajmiło, że w nocy z soboty na niedzielę zestrzelone zostały dwa drony ukraińskie w rosyjskich obwodach kurskim i briańskim, graniczących z Ukrainą - podała agencja Reutera. Komunikat ministerstwa nie wspomina o ewentualnych szkodach lub zniszczeniach.
Dzień wcześniej, w sobotę, władze rosyjskie oznajmiły, że dron ukraiński zestrzelono w obwodzie biełgorodzkim, również graniczącym z Ukrainą. Druga maszyna - według twierdzeń ministerstwa obrony - została strącona w sobotę, gdy zbliżała się do Moskwy.
Powtarzające się w ostatnich miesiącach incydenty z użyciem dronów na terenie Rosji, o które Moskwa oskarża Ukrainę, nie wyrządzają poważniejszych szkód, ale podważają narrację Kremla, że rozpętana półtora roku temu wojna przeciwko Ukrainie przebiega "zgodnie z planem".
Siły ukraińskiej obrony powietrznej strąciły rosyjskie pociski rakietowe skierowane na Kijów - poinformował na Telegramie szef administracji wojskowej Kijowa Serhij Popko. Jak przekazano, według wstępnych doniesień atak rosyjski nie spowodował strat ani ofiar.
"Wrogie obiekty, które poruszały się w kierunku Kijowa, zostały zniszczone siłami i zasobami obrony przeciwlotniczej. Według danych z obecnej chwili w Kijowie nie ma ofiar ani zniszczeń" - napisał Popko.
Rosjanie prawdopodobnie użyli pocisków rakietowych typu Ch (55, 101, 555), odpalonych przez bombowce strategiczne Tu-95MS z rejonu Morza Kaspijskiego. Alarm przeciwlotniczy został na Ukrainie ogłoszony w nocy z soboty na niedzielę we wszystkich obwodach kraju. Siły powietrzne wyjaśniły, że powodem jest zagrożenie pociskami rakietowymi.