225 kilogramów kokainy przechwyconych zostało na statku Savannah z trzema polskimi marynarzami na pokładzie. Jednostka kilka dni temu została zatrzymana w Meksyku.
Filipińczycy - którzy stanowili większość załogi - zostali objęci nakazem aresztowania. Na statku byli też Polacy.
Armator statku Savannah twierdzi, że narkotyki miały trafić na pokład jednostki w Kolumbii. Armator zapewnia, że nie ma podstaw, aby sądzić, aby którykolwiek z obecnych na pokładzie marynarzy był zaangażowany w handel kokainą. Zapewnia również, że wszyscy współpracują z władzami lokalnymi. Na miejscu zatrzymania jest polski konsul w Meksyku.
Do polskiego MSZ wciąż nie dotarły informacje o tym, aby polscy marynarze usłyszeli w tej sprawie zarzuty.