Po zmianach podatkowych zastępczy rodzice dostali kilkaset złotych mniej. Domagają się wyjaśnień od resortu rodziny – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Otrzymaliśmy sygnały, że rodziny zastępcze dostały o 300, 500 zł mniej ze względu na nowe wyliczenia podatkowe wynikające z Polskiego Ładu. Kłopotem może być brak ulgi dla klasy średniej dla zleceniobiorców. Do tej grupy należą również rodziny zastępcze. Mamy dużo niejasności - mówi "DGP" dyrektor Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie Agnieszka Patela-Owczarczyk.
"Takie sygnały płyną z całej Polski. Choć nie do końca wiadomo, czy chodzi faktycznie o ulgę dla klasy średniej, czy o zwiększoną kwotę wolną od podatku, a dokładniej, brak uwzględniania jej w zaliczkach na podatek. Dlatego Koalicja na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej wystosowała list z prośbą o wyjaśnienie tych wątpliwości do minister rodziny Marleny Maląg" - pisze dziennik.
Dodaje, że Ministerstwo Rodziny, proszone o komentarz w sprawie zmiany wynagrodzeń, odsyła do resortu finansów.
1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu, zakładająca m.in. podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie zlikwidowano możliwość odliczania od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli dla osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł.
Na początku stycznia media informowały o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które mają - według nich - naprawić skutki wejścia w życie Polskiego Ładu. Chodzi m.in. o objęcie ulgą dla klasy średniej kolejne grupy podatników.