"Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie otrzymała z Rosji kolejne akta dotyczące katastrofy smoleńskiej" - poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej pułkownik Zbigniew Rzepa. Dodał, że dokumenty są obecnie tłumaczone.

REKLAMA

Są to dokumenty medyczne. Jak zostaną przetłumaczone przez tłumaczy przysięgłych, będzie można jednoznacznie określić, co jest w nich zawarte - powiedział Rzepa. Zdradził, że przekazane materiały zgromadzone są w jednym tomie akt, który trafił do śledczych w zeszłym tygodniu.

Na początku lipca do prokuratury wojskowej trafiła inna partia materiałów z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Zawierała ona kolorowe zdjęcia zrobione na lotnisku Siewiernyj tuż po katastrofie. Duża cześć z nich do tej pory nie była znana polskim śledczym. Były wśród nich jednak i takie, które prokuratura już miała. Do tej pory dysponowała jednak fotografiami czarno-białymi, które w większości były nieczytelne.

Także w lipcu zakończone zostało tłumaczenie innych ośmiu tomów akt, które wpłynęły do polskiej prokuratury w kwietniu. Zawierały one dokumentację sądowo-medyczną, protokoły oględzin miejsca katastrofy z grudnia 2011 r. oraz protokoły przesłuchań przeprowadzonych w tym samym czasie przy udziale polskich śledczych w Moskwie.

Dotychczas polska prokuratura otrzymała z Rosji łącznie blisko 70 tomów akt dotyczących śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.