Członkowie wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy na Lhotse (8516 m) od soboty są już w bazie pod tym czwartym co do wysokości szczytem Ziemi. Dotarli tam po kilkudniowym trekkingu. Teraz czeka ich aklimatyzacja. "Ruszamy na sześciotysięcznik Lobuche, który jest tutaj w pobliżu. Będą dwie grupy. Rano wyruszyła pierwsza, czteroosobowa" - mówi dla RMF FM z bazy pod Lhotse i Mount Everestem członek ekspedycji i jej rzecznik Oswald Rodrigo Pereira. Polscy himalaiści przygotowują się do zaplanowanej na przełom 2020 i 2021 roku kolejnej zimowej wyprawy na K2.
Jesteśmy tutaj od soboty. Można powiedzieć, że pierwszych kilkadziesiąt godzin zostało przeznaczonych na organizację bazy, sprzątanie, suszenie sprzętu i naszych ubrań. Trzeba było też posortować sprzęt wspinaczkowy, żywność. Trzeba zorganizować się tak, by można było w miarę szybko ruszyć z akcją górską - relacjonuje rzecznik wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy. Na razie na Icefallu (lodospad Khumbu - skomplikowany lodowo-śnieżny labirynt - przyp. red.), czyli na odcinku powyżej bazy, pracują "Icefall doktorzy", czyli specjaliści, Szerpowie, którzy poręczują ten najbardziej niebezpieczny na samym początku odcinek wspinaczki - dodaje.
Członkowie zespołu wykorzystają najbliższe dni na aklimatyzację na pobliskim sześciotysięczniku Lobuche (6119 m). Będą dwie grupy. Dziś rano wyruszyła pierwsza, czteroosobowa. Plan jest taki, żeby tam dotrzeć, przespać się jedną albo dwie noce i mieć już zaliczoną tę wysokość 6000 metrów. W ten sposób, po tym jak już Icefall będzie dostępny, będzie można przejść bezpośrednio do obozu drugiego i też ograniczyć ryzyko - relacjonuje Oswald Rodrigo Pereira z bazy położonej na wysokości 5350 metrów.
W składzie ekspedycji na Lhotse znaleźli się: Marcin Kaczkan (kierownik wyprawy), Rafał Fronia (zastępca kierownika), Mariusz Grudzień (medyk wyprawy), Oswald Rodrigo Pereira (rzecznik wyprawy), Wadim Jabłoński, Bartosz Ziemski, Mariusz Lange, Piotr Krzyżowski, Mariusz Hatala, Maciej Kimel i Piotr Hercog.
Polski zespół wyleciał do Nepalu 29 sierpnia, a dwa dni później z Katmandu do Lukli. Tam wspinacze rozpoczęli sześcioetapowy trekking do bazy.
Celem wyprawy jest zdobycie Lhotse. Dodatkowo Rafał Fronia spróbuje wejść na Mount Everest bez tlenu. To pierwszy etap przygotowań do zaplanowanej na sezon 2020/2021 kolejnej zimowej ekspedycji na K2.