W całym kraju nie działa już żaden ze sklepów z dopalaczami, o których wiadomo instytucjom państwowym - twierdzi policja. Od soboty prowadzona jest akcja dostarczania decyzji o zakazie sprzedaży tych produktów i zamykania sklepów.
W całym kraju zakaz sprzedaży dopalaczy wręczono ponad 80 procentom właścicieli sklepów z tymi środkami. Reszta punktów nie działa już od kilku dni lub nie ma na razie możliwości kontaktu z właścicielami.
Są trzy województwa, w których zakaz dostarczono do wszystkich punktów. To: Podkarpacie, Lubelszczyzna i Świętokrzyskie. Policja informuje też o złamaniu zakazu przez kilkunastu handlarzy. Postawiono jaki dotąd 17 zarzutów w tej sprawie.
Dziś pojawiły się też doniesienia o włamaniach do zaplombowanych sklepów, z których zniknął cały towar - takich przypadków zanotowano już kilka. Policja twierdzi, że żaden z 1105 punktów sprzedaży w całym kraju już nie działa. Prosi jednak o informacje, jeśli gdziekolwiek sprzedaż jest jeszcze prowadzona. Taki punkt - jak przekonują funkcjonariusze - zostanie zaplombowany w ciągu kilkudziesięciu minut.