Trzy ofiary śmiertelne - wśród nich policjant, zastrzelony napastnik i 29 rannych, spośród których siedmioro jest w stanie krytycznym - to już oficjalny tragiczny bilans wczorajszego ataku terrorystycznego w Londynie. Jak podała premier Theresa May, wśród poszkodowanych jest obywatel Polski. Według dotychczasowych ustaleń brytyjskich służb, zamachowiec działał w pojedynkę, a inspiracją był dla niego międzynarodowy terroryzm. Napastnikiem był 52-letni Chalid Masud. Odpowiedzialność za atak wzięło na siebie Państwo Islamskie.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w centrum Londynu około 14:40 czasu miejscowego. Zamachowiec wjechał samochodem w ludzi na Moście Westminsterskim, a później próbował dostać się na teren brytyjskiego parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem policjanta strzegącego bramy wjazdowej. Wkrótce potem został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa.
BBC opublikowała na Twitterze wideo, na którym widać moment ataku na Moście Westminsterskim:
Video shows woman falling into River Thames in #Westminster terror attack; she is being treated for serious injuries https://t.co/FJuqZFlFyJ pic.twitter.com/BKujsPhqFj
BBCBreaking22 marca 2017
Policja już wczoraj ustaliła tożsamość napastnika, ale nie zdecydowała się na jej upublicznienie. Dzisiaj podano, że to Chalid Masud - 52-latek, urodzony w hrabstwie Kent w Wielkiej Brytanii. Był znany służbom. Swego czasu kontrwywiad MI5 prowadził śledztwo ws. ekstremistycznych powiązań tego mężczyzny, ale uznał go wówczas "marginalną postać". Mężczyzna w przeszłości był oskarżony m.in. o napady i pobicia.
Odpowiedzialność za atak wzięło na siebie Państwo Islamskie. Żołnierz Państwa Islamskiego przeprowadził atak, odpowiadając na wezwanie do walki z obywatelami państw koalicji (antydżihadystycznej) - głosi komunikat opublikowany dzisiaj przez propagandową agencję dżihadystów Amak:
ISIS claims Westminster attack. pic.twitter.com/MSQFw8ukuQ
bjoernstritzel23 marca 2017
WIĘCEJ O ZAMACHOWCY: 52-latek na co dzień pracował jako... nauczyciel angielskiego >>>>
Wczoraj komisarz Rowley ujawnił tożsamość zabitego policjanta: to 48-letni Keith Palmer, członek zespołu ochrony parlamentu i służb dyplomatycznych. Jak zaznaczył Rowley, w momencie ataku Palmer nie był uzbrojony.
Dzisiaj komisarz podał, że pozostałymi dwiema ofiarami ataku są czterdziestokilkuletnia kobieta i pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna.
W pięciu szpitalach umieszczono 29 rannych, spośród których siedmioro było rano wciąż w stanie krytycznym.
Jak poinformowała premier Theresa May, w sumie hospitalizowano rannych z 11 krajów: oprócz obywatela Polski także 12 Brytyjczyków, 4 Koreańczyków z Południa, 3 Francuzów, 2 Rumunów i 2 Greków oraz po jednej osobie z Niemiec, Irlandii, Chin, Włoch i Stanów Zjednoczonych.
Jak dowiedział się specjalny wysłannik RMF FM Patryk Michalski, ranny Polak wyszedł już ze szpitala i czuje się dobrze.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: O tym, że w zamachu ranny został Polak, polski konsul w Londynie dowiedział się... z telewizji >>>>
Komisarz Mark Rowley poinformował, że minionej nocy policja przeszukała sześć miejsc i aresztowała siedem osób, a działania operacyjne podejmowane są w Londynie, Birmingham i "innych częściach kraju".
Na tym etapie nie mamy konkretnych informacji dotyczących dalszego zagrożenia - zaznaczył komisarz.
Mimo to, jak podał, na ulice Londynu i innych brytyjskich miast skierowano dzisiaj znacznie większe niż na co dzień siły policyjne.
Michael Fallon, szef brytyjskiego resortu obrony, powiedział w radiu BBC, że policja bada teraz ewentualne powiązania zamachowca. Potwierdził również, że "roboczym założeniem jest, że to jest powiązane z islamskim terroryzmem".
Fallon zapowiedział ponadto, że zrewidowane zostaną zasady bezpieczeństwa w parlamencie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wydarzenia związane z zamachem w Londynie relacjonowaliśmy dla Was "minuta po minucie" - zobaczcie! >>>>
Downing Street to dzień po zamachu jedno z najlepiej strzeżonych miejsc w Londynie. Wokół siedziby szefowej brytyjskiego rządu wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa, ale pozornie - jak donosi nasz specjalny wysłannik Patryk Michalski - panuje tam spokój.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Za 40 minut spotkanie May-Kaczyski przy Downing Street 10. To jedno z najbardziej strzeonych miejsc w #Londyn.ie. @RMF24pl pic.twitter.com/aoUDetmEcV
Okolice miejsc, w których rozegrały się wczoraj tragiczne wydarzenia, są odcięte od reszty miasta: zamknięte i odgrodzone policyjnymi taśmami.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
#Londyn teraz. Najnowsze relacje sprawdzajcie w @RMF24pl pic.twitter.com/jYSPgJZhV2
patrykmichalski23 marca 2017
Wygląda na to, że Londyn będzie funkcjonował jak zawsze. To w sumie niemożliwe, żeby zatrzymać Londyn - usłyszał Patryk Michalski rano od mieszkańca brytyjskiej stolicy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Tak wyglda #Londyn nad ranem. Okolice, gdzie doszo do zamachu zabezpieczane przez policj, brak dostpu w okolice mostu. @RMF24pl pic.twitter.com/YAKWApbSqy
patrykmichalski23 marca 2017
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Wszystkie boczne drogi, ktre prowadz do parlamentu zabezpieczane przez policj. Ale parlament bdzie dzisiaj obradowa bez zmian. @RMF24pl pic.twitter.com/jFB21vUNes
patrykmichalski23 marca 2017
Tuż po ataku zawieszono obrady Izby Gmin i Izby Lordów, a premier Theresa May została natychmiast ewakuowana z budynku parlamentu. Przerwano także trwającą w szkockim parlamencie debatę przed głosowaniem dotyczącym formalnego wniosku o zorganizowanie drugiego referendum ws. niepodległości Szkocji.
Dzisiaj, w ramach pokazu siły brytyjskiej demokracji, podjęto decyzję o wznowieniu, zgodnie z wcześniejszymi planami, obrad obu izb parlamentu.
Theresa May podkreśliła w czasie dzisiejszego wystąpienia, że terroryzm nie zwycięży, i wezwała Brytyjczyków, by w odpowiedzi na zamach prowadzili normalne życie.
Tak ważne jest teraz, byśmy pokazali, że to nasze wartości będą górą, że terroryści nie wygrają, że będziemy żyć, okazując jedność celu i wartości, które podzielamy jako jeden naród idący naprzód i gwarantujący, że terroryści zostaną pokonani - mówiła.
Za najlepszą odpowiedź na terroryzm uznała "miliony aktów normalności": Ulice są ruchliwe jak zawsze. Biura są pełne. W kawiarniach jest gwarno. Kiedy ja przemawiam, miliony ludzi będą wsiadać do pociągów i do samolotów, by udać się do Londynu i zobaczyć to najwspanialsze miasto na Ziemi na własne oczy. To w tych działaniach - milionach aktów normalności - znajdujemy najlepszą odpowiedź na terroryzm. Odpowiedź, która odmawia naszym wrogom zwycięstwa. (...) To pokazuje, że nigdy się nie poddamy.
Nie boimy się - podkreśliła May i stwierdziła: Wczorajszy akt terroryzmu był próbą uciszenia naszej demokracji, ale dziś spotykamy się jak zwykle.
Wczoraj w związku z dramatycznymi wydarzeniami odwołane zostało planowane na popołudnie spotkanie Theresy May z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Dzisiaj wczesnym popołudniem odbyło się jednak spotkanie szefowej brytyjskiego rządu z prezesem partii rządzącej w Polsce.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio