Trwająca pandemia w tym roku nie zmieni naszych świątecznych planów. Niemal 75 proc. z nas nie zamierza rezygnować ze świątecznych spotkań - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”.
Nowy wariant koronawirusa - Omikron - i wzrost zakażeń w Europie spowodowały, że część państw na nowo wprowadziła restrykcje. Na najbardziej radykalny krok zdecydował się rząd holenderski. Premier Mark Rutte ogłosił, że do 14 stycznia będzie obowiązywał ogólnokrajowy lockdown. Wśród restrykcji jest ograniczenie mówiące o tym, że gospodarstwa domowe mogą gościć nie więcej niż dwie osoby. Jak donosi prasa, nowe obostrzenia mają pojawić się we Włoszech tuż przed Bożym Narodzeniem.
Brytyjskie media informują z kolei o tym, że rząd rozważa zaostrzenie restrykcji covidowych, z dwutygodniowym lockdownem tuż po świętach Bożego Narodzenia włącznie. W Polsce obowiązujących i egzekwowanych ograniczeń jest niewiele, a sami Polacy - jak wynika z sondażu United Surveys - w czasie świąt nie zamierzają się ograniczać.
W najnowszym sondażu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" ankietowali byli pytani o to, co planują zrobić w związku z pandemią w te święta. Zdecydowana większość osób, które brały udział w badaniu (74,4 proc.) odpowiedziała, że "nie planuje niczego zmieniać w spotkaniach rodzinnych". Tylko 24,8 proc. uczestników sondażu wskazała, że planuje ograniczyć spotkania rodzinne. Mniej niż 1 proc. ankietowanych planuje spędzić święta w większym gronie niż zazwyczaj.
Znacznie ostrożniejsze są kobiety. Częściej odpowiadały, że ograniczą spotkania rodzinne (33 proc. kobiet w stosunku do 17 proc. mężczyzn). Taką odpowiedź wskazywali też mieszkańcy największych miast oraz - co ciekawe - 30-latkowie (37 proc. w grupie 30-39 lat).
Osoby z grupy wiekowej 40-59 lat najczęściej wybierały odpowiedź "niczego w świątecznych planach spotkań nie zamierzam zmieniać" (83 proc. 40-latków i 77 proc. 50-latków). Taką odpowiedź częściej wybierały osoby, które deklarowały jednocześnie, że są niezaszczepione (86 proc.).
Sondaż realizowany był metodą CATI (wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo) na grupie 1000 osób.
Czekają nas zupełnie inne święta Bożego Narodzenia niż w 2020 roku. Przypomnijmy, że rok temu obowiązywało ograniczenie liczby gości, którą można było zaprosić do domu. Łącznie w gospodarstwie domowym mogło być pięć gości poza osobami, które na stałe ze sobą zamieszkują. Zawieszone były połączenia lotnicze m.in. z Wyspami Brytyjskimi. Zamknięte były m.in. hotele.