Groźny incydent na dworcu Warszawa Wileńska. Pociąg osobowy Kolei Mazowieckich nie zatrzymał się przed końcem torów i uderzył w ogranicznik.
O poranku skład z Wołomina nie wyhamował na końcowej stacji Warszawa Wileńska i uderzył w kozioł oporowy.
Jak ustalił reporter RMF MAXX Przemysław Mzyk, w dwuczłonowym pociągu jechało około 500 osób, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Huk był ogromny, jakby bomba wybuchła. Musiał z dużą prędkością uderzyć - mówiła nam jedna z pasażerek.
Według Kolei Mazowieckich maszynista, który nie zatrzymał pociągu przed sygnałem stój, był trzeźwy.
Obecnie na miejscu pracuje specjalna komisja, będzie ona wyjaśniać jak doszło to tego groźnego zdarzenia.