Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow kontynuuje rosyjską propagandę ws. wojny w Ukrainie. Na spotkaniu z dziennikarzami stwierdził, że atak na okupowane przez Rosję terytoria w Ukrainie będzie rozumiany jako atak na samą Rosję.

REKLAMA

Pieskow w czasie konferencji prasowej odniósł się do ostatnich wydarzeń w czasie wojny w Ukrainie. Ukraina nie pokazała chęci do negocjacji. Cele specjalnej operacji wojskowej pozostają niezmienne - stwierdził rzecznik prezydenta Rosji.

Zapytany o to, czy Rosja uzna ataki na "nowe terytoria" jako akt agresji przeciwko krajowi, czy coś innego, odpowiedział: Nie, to nie będzie nic innego.

Pieskow nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, w jakich granicach zostały uznane "anektowane" terytoria. Republiki ludowe Doniecka i Ługańska zostały uznane przez Rosję w granicach z 2014 roku. Co do terytoriów obwodów chersońskiego i zaporoskiego, musimy to omówić. Wyjaśnimy wszystko dzisiaj - powiedział.

Obwód doniecki nie jest całkowicie kontrolowany przez sił rosyjskie. Część wciąż jest w rękach ukraińskiej armii. "De iure" uważamy, że część Donieckiej Republiki Ludowej, która nie jest kontrolowana przez armię rosyjską, to część Rosji - powiedział Pieskow.

Pseudoreferenda w Ukrainie

Prorosyjskie władze okupacyjne w zajętych częściowo przez wojska rosyjskie czterech obwodach na wschodzie i południu Ukrainy twierdziły, że od piątku do wtorku przeprowadziły tam "referenda" w sprawie przyłączenia tych terenów do Rosji. Działania te armia rosyjska wraz z administracją okupacyjną prowadziły na terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Według brytyjskiego ministerstwa obrony prezydent Rosji Władimir Putin może ogłosić aneksję okupowanych ziem już w najbliższy piątek.

Po pseudoreferendach na wschodzie Ukrainy prorosyjskie władze okupacyjne złożyły do Władimira Putina wnioski o zaanektowanie terytoriów. Jak poinformował wcześniej Pieskow, w piątek odbędzie się uroczystość, podczas której Władimir Putin podpisze te dokumenty. Ceremonia zacznie się o godz. 14 polskiego czasu.

Rosyjskie media wskazują, że zgodnie z rosyjskimi przepisami, przy aneksji należy postępować zgodnie z pewnymi procedurami. Po pierwsze, Rosja musi uznać regiony obwodów chersońskiego i zaporoskiego jako niepodległe państwa. Ten punkt - jak informuje Reuters - już zostaje spełniony.

Po drugie, umowy z obwodami muszą zostać zaakceptowane przez Sąd Konstytucyjny i uzyskać aprobatę parlamentu.

Parlamentarzyści na razie przekazują, że nie są planowane nadzwyczajne sesje Dumy Państwowej lub Rady Federacji. Właściwe posiedzenia są planowane na 3 i 4 października i prawdopodobnie wtedy obie izby zajmą się aneksją.