​Kolejne ofiary Covid-19 - koronne szczeniaki - tak Brytyjczycy nazywają handel psami podczas pandemii. Zapotrzebowanie na czworonożnych towarzyszy w ciągu ostatnich trzech miesięcy, wzrosło wielokrotnie. I nie tylko zapotrzebowanie.

REKLAMA

Nawet autoryzowani hodowcy podnieśli ceny kilkukrotnie, a w wielu przypadkach psy byłe licytowane. Wygrywał ten, kto zaoferował najwyższą cenę. Za rasowego szczeniaka o popularnym umaszczeniu cena mogła wynieść nawet 5 tys. funtów.

W handel psami zaangażowali się również oszuści. Reklamowali psy na sprzedaż, przyjmowali zaliczkę i znikali bez wieści. Wiele rodzin zostało w ten sposób oszukanych.

Najbardziej poszkodowane były dzieci. Według komentatorów, w czasie pandemii psiaki stały się towarem przetargowym i obiektami emocjonalnego szantażu. Jednoczenie nie da się przecenić pozytywnego wpływy psów na ludzi, którzy zmuszeni zostali do przestrzegania rygorystycznych zasad lockdownu.