Wygląda jak Biały Dom z piernika i upamiętnia prezydenturę Richarda Nixona. Właśnie tak prezentuje się tegoroczna oficjalna ozdoba choinkowa Białego Domu. Każdego roku ma przypominać o ważnych wydarzeniach w rezydencji prezydentów USA i opowiadać historię konkretnej prezydentury.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Historycznego Białego Domu tłumaczą, że przygotowując projekt ornamentu nie biorą pod uwagę czegoś, co jest znane, było w nagłówkach albo jest popularne lub niepopularne w odniesieniu do konkretnej prezydentury. W przypadku Nixona najbardziej znana jest bowiem afera Watergate, w wyniku której Nixon ustąpił z urzędu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Używamy ornamentu, żeby opowiedzieć historię o prezydenturze. Lecz w jaki sposób to robimy? Nie bierzemy czegoś, co jest znane, było w nagłówkach albo jest popularne lub niepopularne w odniesieniu do konkretnej prezydentury. Chcemy czegoś, co zaintryguje ucznia, rodzinę, więc znajdujemy jedyną w swoim rodzaju historię dotyczącą tej prezydentury, która wzbudza ciekawość i może zachęcić do zakupu tej ozdoby. Dodatkiem jest wspaniała książeczka historyczna przygotowana przez naszych badaczy, która opowiada pełną historię o wybranej prezydenturze - mówi prezes Stowarzyszenia Historycznego Białego Domu, Steward McLaurin.
Po potarciu zdjęcia w książeczce można wyczuć zapach piernika. Za czasów Nixonów, w 1969 roku w Białym Domu po raz pierwszy pojawił się domek z piernika. I dlatego w tym roku tak wygląda właśnie ornament. Pięknie prezentuje się na choince.
Przed 1969 r. pierniki były używane do ozdabiania choinek. Czasami do Białego Domu przysyłano prezenty w postaci domków z piernika. Lecz właśnie w 1969 roku, w czasie gdy Pat Nixon była pierwszą damą, powstał pierwszy oficjalny dom z piernika w Białym Domu.
W 1981 roku zwrócono się do Nancy Reagan z pomysłem, żeby stworzyć świąteczną ozdobę choinkową Białego Domu. Zgodziła się. A tradycja została podtrzymana. I tak do dziś, co roku produkowany jest oficjalny ornament. Może być wyjątkowym prezentem z Białego Domu. Ludzie je kolekcjonują, a przy okazji poznają historie związane z prezydentami i ich rezydencją.