Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucje wzywającą do natychmiastowego zawieszeniu broni w Strefie Gazy. To pierwsza taka rezolucja od rozpoczęcia wojny Izraela z Hamasem w październiku ubiegłego roku. USA wstrzymały się od głosu, po raz pierwszy nie wetując rezolucji dotyczącej natychmiastowego wstrzymania walk.
Rezolucję przyjęto 14 głosami - jedno z państw, USA, wstrzymało się od głosu.
W tekście wezwano do "natychmiastowego zawieszeni broni na czas ramadanu" - trwającego już dwa tygodnie - co ma "doprowadzić do stałego zawieszenia broni" i zażądano "natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników". Przyjęta rezolucja została zaproponowana przez członków, którzy nie są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ.
15 marca Stany Zjednoczone złożyły propozycje rezolucji, która została zawetowana przez Chiny i Rosję. Dziś państwa te zagłosowały za rezolucją przedstawioną przez niestałych członków RB.
W zaproponowanej przez USA rezolucji, mediacjom dotyczącym zawieszenia broni miały przewodzić USA, Katar i Egipt, co przez wetujące kraje zostało uznane za "akt hipokryzji".
Przyjęta rezolucja nie wyznacza tych państw jako mediatorów, a kładzie nacisk na Izrael. Równocześnie uznaje ich rolę w negocjacjach i nie zabrania udziału w ich dalszym prowadzeniu.
Rezolucja dotyczy wojny w Strefie Gazy rozpoczętej przez atak Hamasu na południe Izraela 7 października 2023 roku.
W ataku 1200 osób zginęło, a 240 zostało porwanych do Strefy Gazy. Po pięciu miesiącach wojny w rękach Hamasu nadal znajduje się około 130 zakładników. Jedna czwarta wszystkich uprowadzonych jest uznawanych za zmarłych.
W trwających operacjach odwetowych Izraela zginęło - według danych resortu zdrowia Strefy Gazy, kontrolowanego przez Hamas - ponad 32 tys. Palestyńczyków.