"Mimo niepowodzenia to było piękne doświadczenie, które na zawsze zapamiętam" - przyznała szablistka Ibtihaj Muhammad, pierwsza amerykańska sportsmenka, która wystąpiła w igrzyskach olimpijskich w hidżabie. Muzułmanka odpadła w 1/8 finału.
30-latka rozpoczęła zmagania od zwycięstwa nad Ukrainką Ołeną Krawacką 15:13 w 1/6 finału, ale w następnej rundzie uległa Francuzce Cecilii Berder 12:15, choć prowadziła 4:1.
Wspierana przez liczną grupę fanów, mimo dość szybkiego odpadnięcia z rywalizacji, nie była smutna.
Wiem, że ci kibice przyszli tu dla mnie. Bardzo dziękuję im za doping. Mimo niepowodzenia to było piękne doświadczenie, które na zawsze zapamiętam. Byłam dziś wyjątkowo dumna, że mogę reprezentować USA - powiedziała Muhammad.
Jak dodała, wiele osób uważa, że muzułmańskie kobiety nie powinny zabierać głosu w sprawach politycznych czy społecznych, a także uczestniczyć w rywalizacji sportowej, dlatego tak ważne jest pokazywanie, że może być inaczej.
To wyzwanie nie tylko dla osób spoza społeczności muzułmańskiej, ale także nasz problem wewnętrzny. Chcę przełamać tabu, chcę łamać dotychczasowe normy kulturowe i pokazać, że muzułmanki mogą być aktywne, także w sporcie - zaznaczyła szablistka.
Przypomniała, że od najmłodszych lat rodzice starali się jej zaszczepić sportowego bakcyla, ale szukali wspólnie dyscypliny, w której będzie mogła stosować zasady wiary.
Szermierka mi to umożliwia, a jednocześnie schowanie się za maską i kombinezonem sprawia, że ludzie nie zwracają uwagi na kolor mojej skóry czy ubiór - dodała.
Zaczęła trenować w wieku 13 lat. Na igrzyska mieszkanka Maplewood, w stanie New Jersey, mogła pojechać już cztery lata temu, ale uniemożliwiła jej to kontuzja ręki. Do historii przeszła w Rio.
Gdy dowiedziałam się, że mogę być pierwszą muzułmanką w reprezentacji USA na igrzyska, to postanowiłam, że zrobię wszystko, by wystąpić w Rio. Myślę, że dla wielu dziewczyn, które czują się dyskryminowane z powodu koloru skóry czy religii, będzie to dowód, że ambicja, ciężka praca i wytrwałość mogą wystarczyć do realizacji marzeń - oznajmiła.
Kciuki będą za nią trzymali m.in. "pierwsi" kibice USA. Prezydent Barack Obama podkreślał kilka razy, że Muhammad może być świetnym przykładem na tolerancję i różnorodność Ameryki. Z kolei w kwietniu zawodniczka na Times Square skrzyżowała klingi w pokazowym pojedynku z Pierwszą Damą Michelle Obamą.
Cieszę się, że mogę być ambasadorką amerykańskiej wielokulturowości i różnorodności - dodała zawodniczka.
Muhammad, która skończyła studia na kierunku stosunki międzynarodowe oraz afrykanistykę, a także zna biegle język arabski, widzi swą przyszłość w dyplomacji. Już współpracuje z Departamentem Stanu USA jako sportowy ambasador programu na rzecz równouprawnienia dziewcząt i kobiet poprzez sport oraz edukację. Poza tym dwa lata temu zaprojektowała i wypuściła na rynek własną kolekcję ubrań pozwalających młodym muzułmankom czuć się nowocześnie i modnie.
(az)