Dążenie do doskonałości to coraz bardziej powszechny życiowy popęd. Perfekcjonizm jest na fali wznoszącej; ta tendencja rośnie w ciągu ostatnich 25 lat i dotyka zarówno kobiet, jak i mężczyzn. – czytamy w artykule napisanym przez psychologów – Simona Sherry’ego i Martina M. Smitha.

REKLAMA

Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co widzimy - przyznają uczeni w tekście zatytułowanym "Młodzi ludzie toną, zatapiani przez falę perfekcjonizmu", opublikowanym na stronie theconversation.com.

Perfekcjonizm polega na dążeniu do bezbłędności i wymaganiu doskonałości od siebie i innych. Niezwykle negatywne reakcje na błędy, ostry samokrytycyzm, dręczące wątpliwości co do własnych zdolności oraz silne poczucie, że inni są podobnie krytyczni i wymagający, również definiują tę cechę.

Psycholodzy uważają, że istnieje pilna potrzeba działań prewencyjnych. Trzeba ich zdaniem ograniczać surowe i kontrolujące praktyki rodzicielskie. Należy przeciwstawiać się wpływom nierealistycznych obrazów medialnych, które przyczyniają się do powszechnego perfekcjonizmu.

Aby w pełni zrozumieć, czym dzisiaj jest obsesja doskonalenia się, psycholodzy przeprowadzili dużą analizę obejmującą aż 77 badań z udziałem prawie 25 000 uczestników. Około 2/3 wolontariuszy stanowiły kobiety, spośród których wiele było studentkami rasy kaukaskiej (białej) z Zachodu (z państw takich jak Kanada, Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania). Wiek: od 15 do 49 lat.

Naukowcy odkryli, że dzisiejsi młodzi ludzie są perfekcjonistami w dużo większym stopniu niż kiedykolwiek wcześniej. Tendencja ta znacznie wzrosła od 1990 r. Tymczasem ciągłe dążenie do osiągnięcia sukcesu może być bardzo męczące, a często bywa niebezpieczne. Przyczyną tego stanu rzeczy są wzorce lansowane we współczesnym świecie, poddanym zasadzie walki każdego z każdym, ciągłej rywalizacji, w której liczą się tylko najlepsze wyniki, podkreśla się wygraną i własny interes.

Nadmiernie kontrolujący własne dzieci rodzice, chorobliwie krytyczni wobec swych podopiecznych, również sprzyjają rozwojowi perfekcjonizmu. Innym istotnym czynnikiem są wzorce lansowane w mediach społecznościowych, ukazujące nierealistycznie "doskonałe" modele życia. Swoją rolę odgrywają także kolorowe reklamy przedstawiające nieosiągalne standardy doskonałości. Pokolenie milenialsów, czyli ludzi urodzonych w 80. i 90. latach XX wieku, nie ma lekko. Generacja ta jest atakowana tak wieloma wzorcami, że ciężko jej ocenić, co tak naprawdę jest sukcesem, a co porażką.

Jest jednak remedium na tę chorobę doskonalenia się. To miłość: bezwarunkowa, nie uzależniona od tego, kim jest drugi człowiek. Albowiem każdy jest wyjątkowy i doskonały, gdy mówisz: kocham Cię.