Piotr Michalski zajął piąte miejsce w wyścigu na 500 m w łyżwiarstwie szybkim na igrzyskach w Pekinie. To najlepszy wynik w historii olimpijskich startów polskich panczenistów na tym dystansie. Wygrał reprezentant gospodarzy Gao Tingyu.

REKLAMA

Tingyu uzyskał wynik 34,32, wyprzedzając o 0,07 s Koreańczyka Cha Min Kyu oraz o 0,17 s Japończyka Wataru Morishige.

Michalski stracił do zwycięzcy 0,20 s. Zaledwie o dwie tysięczne sekundy szybszy od Polaka był jeszcze aktualny mistrz świata Kanadyjczyk Laurent Dubreuil.

Damian Żurek zajął 11. miejsce (34,73), a Marek Kania był 16. (34,92).

Wynik Michalskiego byłby jeszcze lepszy, gdyby nie minimalne potknięcie na ostatnim wirażu. Jego bezpośredni rywal, Białorusin Ignat Gołowaciuk popełnił jeszcze większy błąd i kompletnie wypadł z rytmu. Ukończył rywalizację na ostatnim, 30. miejscu.

Przed Michalskim najlepszym wynikiem reprezentanta Polski na igrzyskach w biegu na 500 m była dziewiąta lokata Jana Jóźwika w Lake Placid w 1980 roku oraz Artura Wasia w Soczi w 2014.

Sukces Gao Tingyu wywołał wybuch radości w ekipie chińskiej. Wywalczył on drugi złoty medal olimpijski dla swojego kraju w tej dyscyplinie sportu, a pierwszy w konkurencji męskiej. W Soczi na 1000 m triumfowała Zhang Hong.

Cztery lata temu na igrzyskach w Pjongczangu Gao Tingyu zdobył na 500 m brąz, a Cha Min Kyu - srebro. Złoty medalista, Norweg Haavard Holmefjord Lorentzen był w sobotę dopiero piętnasty. Niespodzianką są również odległe lokaty Holendrów, którzy po raz pierwszy na igrzyskach w Pekinie nie zdobyli żadnego medalu. Najlepszy z nich Merijn Scheperkamp został sklasyfikowany na 12. pozycji.