"Nie bójmy się dobroci ani wrażliwości, troszczmy się o całe stworzenie i o wszystkich, przede wszystkim najsłabszych" - zaapelował papież Franciszek w homilii podczas inauguracji swojego pontyfikatu na Placu św. Piotra. W trakcie uroczystości otrzymał paliusz i Pierścień Rybaka - insygnia władzy papieskiej. W ceremonii wzięły udział dziesiątki tysięcy wiernych i 130 oficjalnych delegacji, w tym ponad 30 prezydentów, wśród nich Bronisław Komorowski.
Na początku homilii papież zapewnił swego poprzednika Benedykta XVI o bliskości i złożył mu życzenia imieninowe. Dziękuję Panu za możliwość sprawowania tej mszy świętej na początku posługi Piotrowej w uroczystość świętego Józefa, Oblubieńca Maryi Panny i patrona Kościoła powszechnego - mówił. Jest to okoliczność bardzo bogata w znaczenie, gdyż jest to także dzień imienin mojego czcigodnego poprzednika. Jesteśmy blisko niego w modlitwie, pełnej miłości i wdzięczności - dodał Franciszek.
Powitał również kardynałów i biskupów, kapłanów, diakonów, zakonników i zakonnice oraz wszystkich wiernych. Następnie podziękował za obecność przedstawicielom innych Kościołów i wspólnot kościelnych, a także przedstawicielom społeczności żydowskiej oraz innych. Franciszek pozdrowił też szefów państw i rządów oraz oficjalne delegacje z całego świata.
W swojej homilii zaapelował o dobroć i wrażliwość oraz głoszenie nadziei. Podkreślił, że powołanie do stania na straży stworzenia nie dotyczy wyłącznie chrześcijan, lecz ma wymiar ogólnoludzki. Chodzi o opiekę nad całą rzeczywistością stworzoną, pięknem stworzenia, jak nam to mówi Księga Rodzaju i jak to nam ukazał św. Franciszek z Asyżu: to poszanowanie każdego Bożego stworzenia oraz środowiska, w którym żyjemy. Jest to strzeżenie ludzi, troszczenie się z miłością o wszystkich, każdą osobę, zwłaszcza o dzieci i osoby starsze, o tych, którzy są istotami najbardziej kruchymi i często znajdują się na obrzeżach naszych serc - powiedział.
Apelował: "Bądźcie opiekunami Bożych darów!". Kiedy człowiekowi brakuje tej odpowiedzialności, kiedy nie troszczymy się o stworzenie i o braci, wówczas jest miejsce na zniszczenie, a serce staje się nieczułe - przestrzegł. Nie powinniśmy bać się dobroci, ani też wrażliwości - dodał.
Następca Benedykta XVI zwrócił się również do rządzących. Przestrzegał przed nienawiścią, zazdrością i pychą. Niestety w każdej epoce dziejów są "Herodowie", którzy knują plany śmierci, niszczą, oszpecają oblicze mężczyzny i kobiety - powiedział papież. Chciałbym prosić wszystkich tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska w dziedzinie gospodarczej, politycznej i społecznej, wszystkich mężczyzn i kobiety dobrej woli: bądźmy opiekunami stworzenia, Bożego planu wypisanego w naturze, opiekunami bliźniego, środowiska - dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Nie pozwólmy, by znaki zniszczenia i śmierci towarzyszyły naszemu światu! - zauważył. Pamiętajmy, że nienawiść, zazdrość, pycha zanieczyszczają życie! Tak więc strzec oznacza czuwać nad naszymi uczuciami, nad naszym sercem, gdyż z niego wychodzą intencje dobre i złe: te, które budują i te, które niszczą! - podkreślił.
Swoją homilię papież zakończył prośbą do wszystkich: "Módlcie się za mnie".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Franciszek objechał wcześniej Plac św. Piotra i zszedł na chwilę z samochodu, by pozdrowić niepełnosprawnego. Całował też w główkę dzieci podawane mu przez stojących na trasie przejazdu rodziców. Serdecznie witał się z wielojęzycznym tłumem, a wyraz swemu zadowoleniu dawał między innymi wznosząc kciuk w geście "OK". Z ruchu jego ust można było odczytać, że witał wiernych także mówiąc "ciao". Wierni przybyli z flagami i powitalnymi transparentami. Na jednym z nich widniał napis po włosku: "Z daleka przybyłeś i prostotą nas podbiłeś".
Krótko przed wyruszeniem na plac przed Bazyliką Świętego Piotra, papież połączył się też telefonicznie z tysiącami wiernych zgromadzonymi na Placu Majowym w centrum stolicy Argentyny, Buenos Aires. Pięknie jest modlić się, spoglądać w niebo, wejrzeć do własnego serca i wiedzieć, że mamy dobrego Ojca, którym jest Bóg - powiedział Franciszek swoim rodakom.
Podczas uroczystości papież Franciszek otrzymał paliusz i Pierścień Rybaka, insygnia władzy papieskiej. Paliusz nałożył mu protodiakon kardynał Jean-Louis Tauran, a Pierścień Rybaka wręczył dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Angelo Sodano.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Dzisiejsza ceremonia odbyła się według nowych zasad obrzędów liturgicznych, zatwierdzonych przez Benedykta XVI na początku jego pontyfikatu w 2005 roku. Na mocy zmian, wprowadzonych wtedy do księgi Ordo Rituum pro Ministerii Petrini initio Romae Episcopi, która zawiera teksty liturgiczne przeznaczone do użytku w czasie papieskich celebracji po konklawe, wyraźnie oddzielono sprawowanie Eucharystii od innych obrzędów.
Powróciło uroczyste homagium, czyli hołd, który papieżowi złożyli wszyscy obecni kardynałowie, powtarzając gest, wykonany wcześniej w Kaplicy Sykstyńskiej zaraz po wyborze. Tym samym powróciła praktyka, znana z inauguracji pontyfikatu Jana Pawła I i Jana Pawła II. Podczas intronizacji Benedykta XVI homagium złożyli przedstawiciele Kolegium Kardynalskiego, biskupów, duchowieństwa, zakonów, rodzin, oraz młodzieży, co było wyrazem powszechności urzędu biskupa Rzymu i jego zwierzchności nad wszystkimi stanami Kościoła.
Po mszy inaugurującej pontyfikat papież spotkał się w Bazylice Świętego Piotra z przybyłymi do Watykanu oficjalnymi delegacjami państw i organizacji międzynarodowych. Pierwsza podeszła do papieża prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner. Podczas krótkich spotkań koło głównego ołtarza bazyliki Franciszek wymieniał uścisk dłoni i krótko rozmawiał z prezydentami, premierami i przedstawicielami rodzin królewskich z ponad 130 delegacji z całego świata. Kłaniał się swym rozmówcom, niektórych całował w policzek, śmiał się. Do papieża podszedł też prezydent RP Bronisław Komorowski z małżonką Anną.
Wśród przedstawicieli oficjalnych delegacji w Watykanie pojawili się m.in. wiceprezydent USA Joe Biden, prezydent Włoch Giorgio Napolitano, premier Mario Monti, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz oraz delegacje innych wyznań i religii.
(bs, MRod)