Trzydzieści minut trwała rozmowa premier Beaty Szydło z papieżem Franciszkiem podczas piątkowej audiencji w Watykanie. To pierwsza wizyta szefowej polskiego rządu u papieża.
Premier towarzyszyli m.in. szefowa kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa i wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. Wcześniej strona polska zapowiadała, że głównym tematem rozmów będzie zbliżająca się wizyta papieża w Polsce w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie.
Beata Szydło wręczyła papieżowi reprint Biblii z 1599 roku w tłumaczeniu księdza Jakuba Wujka. Od Franciszka otrzymała pamiątkowy medal pontyfikatu, wręczany tradycyjnie przedstawicielom władz krajów.
Po półgodzinnej rozmowie z papieżem premier udała się na spotkanie z szefem watykańskiej dyplomacji, arcybiskupem Paulem Gallagherem.
Jak relacjonowała po spotkaniu z papieżem Beata Szydło, mówiła Franciszkowi o przygotowaniach do ŚDM. Mówiłam o tym, że młodzi ludzie czekają, cieszą się na jego przyjazd do Polski. Rozmawialiśmy też o polskich rodzinach, rozmawialiśmy o Polsce, papież bardzo podziękował, cieszył się, z tego, że w Polsce wprowadzane są programy, które mają wspierać też rodziny - powiedziała premier.
Podkreśliła, że ta bardzo dobra rozmowa była dla niej wielkim wzruszeniem i wielkim przeżyciem.
Jak dodała, Ojciec święty czeka na to, żeby spotkać się z młodymi Polakami. Zaprosiłam jeszcze raz Ojca świętego do Polski, mówiłam, że czekamy - relacjonowała.
Szefowa polskiego rządu zapewniła, że dołoży wszelkich starań, żeby wizyta papieża i młodzieży z całego świata była bezpieczna. Czekamy na nich, zrobimy wszystko, żeby te dni były wspaniale i przyniosły dla nas, dla polskiego państwa wspaniałe owoce - mówiła dziennikarzom.
(mal)