Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko powiedział we włoskiej telewizji, że otrzymał informacje o tym, że szuka się terminu na możliwą wizytę papieża Franciszka na Ukrainie. "To byłby bardzo potężny sygnał gościć go tutaj"- stwierdził.
W rozmowie ze stacją telewizyjną Sky Tg24 Kliczko oświadczył, że zaprosił papieża do Kijowa. Wysłałem mu formalny list - przekazał.
To byłaby bardzo ważna symboliczna wizyta, która przyniosłaby pokój naszemu krajowi - dodał.
Obecność Franciszka, zaznaczył, "przyniosłaby pokój na Ukrainie, ponieważ cały świat na niego patrzy, cały świat słucha jego słów" - zauważył Kliczko.
Ujawnił: Otrzymaliśmy pewne informacje o tym, że starają się znaleźć termin. Jeśli zapadnie decyzja, to byłoby coś wspaniałego powitać go tu, by przyniósł pokój Europie - mówił burmistrz Kijowa.
W niedzielę Franciszek powiedział dziennikarzom, że jest gotów pojechać na Ukrainę. Taką deklarację złożył w czasie konferencji prasowej w samolocie lecącym z Malty do Rzymu. Dodał jednak: Nie wiem, czy da się to zrobić, czy jest to możliwe.
Franciszek bronił też podejścia watykańskiej dyplomacji do wojny w Ukrainie i dał jasno do zrozumienia, że nie każde działanie można upubliczniać. Stolica Apostolska, zwłaszcza strona dyplomatyczna, robi wszystko, kard. Parolin i kard. Gallagher robią wszystko co w ich mocy - stwierdził.
Przypomnijmy, że do tej pory Watykan oficjalnie nie wymienił Rosji jako agresora, a w niektórych wywiadach watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin podważał zasadność obrony przez armię ukraińską. Każda wojna rodzi się z niesprawiedliwości - stwierdził, dodając, że wojna w Ukrainie jest dla niego "źródłem osobistego bólu".