Od środowego do czwartkowego popołudnia liczba zmarłych z powodu koronawirusa w Hiszpanii wzrosła o 209, zaś infekcji zwiększyła się o 3,4 tys. To rekordowa dynamika zgonów i zakażeń w tym kraju.
Jak poinformował w czwartek dyrektor rządowego Centrum Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES) Fernando Simon, w ciągu ostatniej doby liczba zmarłych w Hiszpanii wzrosła do 767, zaś zainfekowanych do ponad 17,1 tys.
Przedstawiciel służb sanitarnych Hiszpanii ujawnił, że prawie 1000 pacjentów zakażonych Covid-19 znajduje się na oddziałach intensywnej terapii.
Nadal najwięcej przypadków zachorowań i zgonów notujemy na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu. Dotychczas zmarło tam 498 osób, zaś 6777 zostało zainfekowanych - powiedział Simon.
Tylko w ciągu ostatniej doby na terenie regionu Madrytu liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa powiększyła się o 108, natomiast chorych o 1140. Stołeczne władze medyczne szacują, że 590 pacjentów znajduje się obecnie na oddziałach intensywnej terapii.
Innymi regionami, w których szybko rośnie liczba zakażonych Covid-19 jest Katalonia, Kraj Basków oraz Andaluzja. W czwartek po południu zanotowano tam odpowiednio 2702, 1190 i 1008 pacjentów chorych.
Pomimo drastycznego wzrostu infekcji szefowa MSZ Hiszpanii Arancha Gonzalez Laya powiedziała w czwartek w rozmowie z rozgłośnią Cadena SER, że rząd nie rozważa wstrzymania ruchu lotniczego.
Nawet jeśli kiedyś taka decyzja zapadnie, to nasi obywatele przebywający poza granicami kraju mogą być spokojni o powrót do kraju. Pomożemy im - zapewniła Gonzalez Laya.