Zaledwie 70 groszy - tyle Janusz Palikot wydał na jeden zdobyty głos. Dla porównania Sojusz Lewicy Demokratycznej, by przekonać do siebie jednego wyborcę, musiał wydać aż kilkanaście złotych - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Gazeta przyjrzała się, ile każda partia wydała, by pozyskać jeden głos. Najbardziej efektywnym w politycznym marketingu okazał się Janusz Palikot, którego partia wydała na kampanię 1 mln zł, co oznacza, że jeden głos kosztował ją 0,7 zł.
To ponad dwudziestokrotnie mniej niż w przypadku najmniej skutecznego Sojuszu Lewicy Demokratycznej (jeden głos - 16,7 zł). PO i PiS osiągnęły zbliżony koszt uzyskania jednego głosu - ok. 5 zł.