Minister Zdrowia i prezes NFZ złamali konstytucję - twierdzi Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy po informacjach o fiasku negocjacji resortu z Porozumieniem Zielonogórskim w sprawie finansowania leczenia na przyszły rok. Od 2 stycznia 2015 roku zamkniętych może być nawet dwa i pół tysiąca gabinetów Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
Według przedstawicieli OZZL, szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz i prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk nie dopełnili swojego konstytucyjnego obowiązku polegającego na zapewnieniu każdemu obywatelowi równego dostępu do świadczeń zdrowotnych, finansowanych ze środków publicznych. Zdaniem OZZL niepowodzenie negocjacji, oznacza, że wielu Polaków zostanie pozbawionych tego prawa. Związkowcy stwierdzili, że "winni łamania konstytucji powinni ponieść odpowiedzialność" i wezwali premier Ewę Kopacz do podjęcia odpowiednich kroków.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Pacjent ma prawo do 3 razy w roku zmienić lekarza rodzinnego. A jeśli nie znajdzie, to musi pójść na izbę przyjęć, SOR i zapłacimy za to - mówił minister zdrowia Bartosz Arłukowicz w Kontrwywiadzie RMF FM.
W NFZ-cie będą takie strony internetowe, na których będą pokazane czynne przychodnie, będą infolinie, będziemy służyli pacjentowi pomocą po to, żeby pokazać gdzie są lekarze, którzy nie zatrzasnęli drzwi swoich gabinetów - zapowiedział.
Wprowadziłem w ustawę zapis, że koniec z rokrocznymi umowami. Umowy podpisujemy na okres wieloletni. Jeżeli lekarz chce ją wypowiedzieć, to ją wypowie a nie tak, że w każdym grudniu, każde święta i nowy rok, minister zdrowia spędza w oczekiwaniu czy lekarze zamkną gabinety - mówił Bartosz Arłukowicz. Mówię temu dość - dodawał.
(j.)