W Belgii ruszyła kampania „Mam wpływ!”, w której rząd zachęca mieszkańców do oszczędzania energii. Aby wesprzeć Ukrainę, rząd zaleca kierowcom jazdę autostradą 100 km/h, a także sugeruje podgrzewanie żywności w kuchence mikrofalowej, zamiast na gazowej.
Wojna na Ukrainie pokazuje, jak bardzo Europa jest uzależniona od gazu i ropy z Rosji. Belgia chce być mniej zależna od rosyjskich surowców. Rządy, firmy i rodziny pomagają, zużywając mniej energii. Ty też masz wpływ – czytamy na stronie internetowej kampanii, która ma potrwać w Belgii do połowy maja.
Jedenaście milionów drobiazgów robi wielką różnicę – przekonuje minister energetyki Tinne Van der Straeten.
Belgijski rząd w najnowsze kampanii zaleca obniżenie temperatury w domu o jeden stopień, co ma przynieść 240 euro oszczędności rocznie. Jednocześnie namawia on, aby częściej korzystać z roweru niż samochodu, a na autostradzie ograniczyć prędkość do 100 km/h.
Ze względu na to, że kuchenka mikrofalowa zużywa cztery razy mniej energii niż kominek indukcyjny czy gazowy, autorzy akcji zalecają, aby częściej z niej korzystać.
Komentując belgijskie pomysły na oszczędzanie energii, holenderski dziennik „De Telegraaf” zauważa z przekąsem, że minister Van der Straeten sama nie daje dobrego przykładu i przypomina, że była ona zwolenniczką zastąpienia elektrowni atomowych nowymi elektrowniami gazowymi.