"Pragnę wyrazić ubolewanie z powodu wielu sformułowań, które przytaczają autorzy artykułu. Ze wszystkimi osobami, które zostały wymienione w tekście, będę wyjaśniał tę kwestię osobiście" - to fragment opublikowanego oświadczenia prezesa PKN Orlen. Dotyczy ono nagrań jego rozmów z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim i wiceministrem skarbu Zdzisławiem Gawlikiem oraz z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem, których stenogramy publikuje "Wprost".
Prezes PKN Orlen podkreśla w oświadczeniu, że "rzeczywiste motywy "Wprost" nie służą dobru Polski". Dodaje również: Ani ja, ani moi rozmówcy nie podejmowali żadnych zobowiązań.
Pierwsze nagranie, którego "bohaterem" jest Jacek Krawiec, dotyczy jego rozmowy z Pawłem Grasiem. Podczas spotkania, do którego doszło w lutym 2014 roku, pojawia się m.in. wątek ABW. Krawiec ocenia: Po zmianach dużo lepiej się współpracuje z ABW, zupełnie inny klimat. Już nie ma szukania, chodzenia, knucia, szczucia. Tylko jest normalna współpraca, jak coś potrzebują.
Także w tej rozmowie Krawiec obawia się, że PiS może wygrać wybory: Przyjdą te oszołomy, k... i zrobią tu k..., kocioł taki, że wszyscy będą mieli... wiesz - mówi Grasiowi.
"Wprost" publikuje również stenogramy z rozmowy prezesa PKN Orlen z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim i wiceministrem skarbu Zdzisławiem Gawlikiem. Do spotkania polityków dojść w styczniu 2014 roku w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Jednym z wątków rozmowy są Węgry i relacje Viktora Urbana z Władimirem Putinem oraz sytuacji prezesa MOL Hernadiego. Oto fragment:
"Orban to mu laskę [Putinowi] zrobił tak, że, k...a, ma tylko ogon podwieszony. Elektrownie atomowe na Węgrzech, 10 mld euro kredyt od Ruskich [...]. I że South Stream zrobi, mimo że Unia się nie zgadza" - mówi Jacek Krawiec. WIĘCEJ O TEJ ROZMOWIE PRZECZYTACIE TUTAJ
(mal)