Nie milkną echa rywalizacji lekkoatletów w drużynowych mistrzostwach Europy rozgrywanych w ramach III Igrzysk Europejskich. Sportowcy nie wiedzieli, czy otrzymają medale IE, kontrowersje wywołała też piosenka, która została puszczona na koniec imprezy w Chorzowie. Do sprawy odniósł się w oświadczeniu prezes komitetu organizacyjnego igrzysk. „Poprosiliśmy organizatorów zawodów lekkoatletycznych o wyjaśnienia i zajęcie stanowiska odnośnie zaistniałych sytuacji” – czytamy w komunikacie.
W czasie Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 sportowcy rywalizują o medale w 29. dyscyplinach. Znamienitą część uczestników IE stanowili lekkoatleci. Wynikało to z faktu, że zdecydowano, by w ramach igrzysk rozegrać lekkoatletyczne drużynowe mistrzostwa Europy. To z jednej strony gwarantowało, że w Chorzowie zobaczymy europejską czołówkę sportowców, a z drugiej zrodziło pewne problemy.
Europejskie stowarzyszenie skupiające narodowe federacje lekkoatletyczne dzieli kraje na dywizje, z których zespoły dzięki dobrym wynikom mogą spadać albo awansować wyżej. Na Stadionie Śląskim rywalizacja toczyła się w ramach trzech dywizji. Przez pierwsze trzy dni walczyli sportowcy III i II dywizji. Po zakończeniu swoich zawodów ci sportowcy wrócili do swoich domów (choć walka o medale igrzysk cały czas się toczyła), a w piątek 23 czerwca do rywalizacji przystąpili lekkoatleci z I dywizji - między innymi Polacy. Każdy z biało-czerwonych w swojej konkurencji walczył o punkty dla polskiej drużyny, a jednocześnie indywidualnie rywalizował z lekkoatletami ze wszystkich dywizji o medale igrzysk.
To spowodowało, że na przykład Alicja Konieczek, która wygrała bieg I dywizji na 3000 metrów z przeszkodami, ale nie wywalczyła medalu, ponieważ szybciej na tym dystansie pobiegły zawodniczki z niższych dywizji. Polka żałowała, że nie udało jej się zdobyć medalu igrzysk i tłumaczyła, że sportowcy nie wiedzieli, czy medaliści IE będą w Chorzowie dekorowani. Co do formalności, medali - nikt nic nie wie. Z tego co słyszałam, jakby ktoś dostał indywidualny medal igrzysk, to by go dostał pocztą. Jakby była możliwość odbioru w Krakowie, to nawet bym pojechała, ale z tego co wiem, to inne dziewczyny z mojej konkurencji są już w domu, ich nie byłoby na dekoracji. Każda dywizja ma inaczej, ale wydaje mi się, że igrzyska podniosły poziom mistrzostw - mówiła w sobotę po swoim biegu.
Srebrno igrzysk udało się za to wywalczyć Albertowi Komańskiemu w biegu na 200 m. Zawodnik był jednak zaskoczony, gdy spytaliśmy go, czy bardziej cieszą punkty zdobyte dla drużyny czy medal. Medal igrzysk? Szczerze mówiąc, nawet o tym nie pomyślałem. Pierwsze, o czym pomyślałem to to, że jest 15 punktów dla drużyny, prawie komplet. Na pewno było to powyżej oczekiwań, a medal to super dodatek - zaznaczył.
Ostatecznie w Chorzowie sportowcy otrzymali jedynie medale drużynowych mistrzostw Europy.
Media zwróciły też uwagę na to, co działo się na Stadionie Śląskim już po zakończeniu rywalizacji sportowców, w której ostatecznie najlepszą drużyną okazała się reprezentacja Włoch.
Gdy zawodnicy cieszyli się z medali osoba odpowiedzialna za oprawę muzyczną puściła piosenkę zespołu Ricchi e Poveri "Sara perche ti amo" nie w wersji oryginalnej, a ze zmienionym tekstem. W przeróbce jest fragment uderzający w kibiców Juventusu Turyn, który w wolnym tłumaczeniu brzmi: "przytul mnie mocno, bądź blisko mnie, a kto nie skacze jest garbusem z Juventusu".
Swoje stanowisko w sprawie rywalizacji lekkoatletów przedstawili organizatorzy III Igrzysk Europejskich. W komunikacie zwracają uwagę, że za organizację wydarzeń w Chorzowie bezpośrednio odpowiadali Europejska Federacja Lekkiej Atletyki i Stadion Śląski.
"W związku z doniesieniami dotyczącymi wydarzeń odbiegającymi od norm podczas Drużynowych Mistrzostw Europy, które zwróciły uwagę zarówno sportowców, kibiców, jak i mediów, poprosiliśmy organizatorów zawodów lekkoatletycznych o wyjaśnienia i zajęcie stanowiska odnośnie zaistniałych sytuacji" - czytamy.