Władimir Putin na 17 dni przed inwazją na Ukrainę ewakuował swój luksusowy jacht z portu w Hamburgu. Już po rozpoczęciu wojny potężne pływające wille rosyjskich oligarchów są konfiskowane. Finansowi magnaci pospiesznie ewakuują swoje jachty w bezpieczne miejsca.
Zobacz również naszą relację minuta po minucie z kolejnego dnia inwazji Rosji na Ukrainę
Gdy świat grzmiał o planowanej inwazji Rosji na Ukrainę, Putin nie zapominał o "drobiazgach". 7 lutego o świcie ewakuował z portu w Hamburgu swój luksusowy jacht "Graceful", zbudowany w 2014 roku za 87 milionów euro.
"To była najwyraźniej ucieczka w obawie przed konfiskatą" - nie miał wątpliwości niemiecki "Bild". Kiedy wielu jeszcze łudziło się, że rosyjski atak na Ukrainę nie leży w planach rosyjskiego przywódcy, Putin zabrał świeżo odremontowaną "morską posiadłość" i wywiózł ją w bezpieczne miejsce. Jakie? Po rozpoczęciu inwazji niemiecki "Die Welt" spekuluje, że jacht Putina może znajdować się w porcie w Kaliningradzie.
Już na kilka tygodni przed agresją na Ukrainę zachód groził Rosji sankcjami. "Ci na Kremlu i wokół niego nie będą mieli gdzie się ukryć" - mówiła szefowa brytyjskiej dyplomacji Liz Truss.
Zarówno planowana inwazja Rosji na Ukrainę, jak i światowe sankcje na Rosję stały się faktem. Putinowscy oligarchowie zaczęli drżeć o swoje majątki, a wymownym znakiem odpowiedzi na rosyjską agresję stała się między innymi konfiskata luksusowych jachtów rosyjskich bogaczy.
French customs seize yacht of Igor Sechin, Rosneft boss, former KGB agent and Russian deputy prime minister, the closest fo close Putin cronies pic.twitter.com/XQgx6sG05W
pierrebriMarch 3, 2022
Dwa dni temu Niemcy skonfiskowali w Hamburgu 156-metrowy jacht Aliszera Usmanowa - oligarchy objętego sankcjami Unii Europejskiej, uważanego za najbogatszego człowieka w Rosji.
Wybudowana w 2016 roku potężna jednostka o nazwie "Dilbar" kosztowała 600 milionów dolarów. Wyposażona jest w ogromny basen, a także lądowiska dla helikopterów. Podobnie jak jacht Putina w porcie w Hamburgu przechodziła remont.
Dzień później Francuzi zatrzymali jacht "Amore Vero", należący do Igora Sieczina - przyjaciela Putina od lat 80. 85-metrową jednostkę skonfiskowano w związku z unijnymi sankcjami na Sieczina.
Sieczin uważany jest za osobę numer 2 w Rosji. Gdy Putin był merem Peterburga, Sieczin pełnił funkcję szefa jego kancelarii. Pracował dla KGB, a dziś szefuje w Rosji naftowemu potentatowi, jakim jest Rosneft. Nazywany jest "Vaderem rosyjskiej polityki".
Ci z oligarchów, którzy jeszcze nie stracili swoich pływających posiadłości, próbują pospiesznie uciekać z nimi w bezpieczne miejsca, choćby do portów na Malediwach.
Rosyjscy magnaci cumowali swoje jachty między innymi w Barcelonie. Tam znajdowały się jednostki Romana Abramowicza, Siergieja Chemezowa, czy Andrieja Mołczanowa. Jacht Putina najczęściej stacjonował na Morzu Czarnym. Dziś Rosjanie szukają innych przystani. Zachód realizuje sankcje nałożone na ludzi Putina.