32-letni Al Amin Sultan, odsiadujący karę dożywotniego więzienia w zakładzie karnym w Kumla w Szwecji za zabicie dwóch pojmanych przez ISIS mężczyzn w Syrii, skarży się na warunki odsiadki. Konkretnie przeszkadza mu, że w więziennym sklepiku sprzedawanych jest szampon tylko do "zachodnich" włosów. Mężczyzna chciał złożyć zamówienie na specyfik, który pasuje do jego włosów. Dostał odpowiedź negatywną od szwedzkiej służby więziennej. Twierdzi więc, że jest dyskryminowany.
32-latek jest jednym z setek obywateli Szwecji, którzy wyjechali do Syrii walczyć w szeregach Państwa Islamskiego.
Został schwytany i skazany na dożywocie za zbrodnię o charakterze terrorystycznym. W 2013 roku w Syrii zabił dwie osoby. Morderstwo zostało sfilmowane i opublikowane przez Państwo Islamskie w internecie. Al Amin Sultan jedną ze swoich ofiar zabił, obcinając jej głowę.
Na początku tego roku dostał odmowną odpowiedź na swoje podanie o możliwość zamówienia pocztą szamponu. Pisał wtedy, że potrzebuje kosmetyku, który pasuje do jego rodzaju włosów.
Przedstawiciele więzienia w Kumla odmówili mu, wskazując, że kosmetyki i środki higieny osobistej są dostępne w więziennym sklepie.
Mężczyzna zaskarżył tę decyzję. W piśmie do służby więziennej argumentował, że jest dyskryminowany, bo szampon dostępny w zakładzie karnym w Kumla przeznaczony jest dla "zachodnich" włosów.
Terrorysta ponownie otrzymał odmowę, więc odwołał się do wyższej instancji. Teraz - jak pisze gazeta "Aftonbladet" - jego skarga o dyskryminację zostanie teraz rozpatrzona przez sąd w Karlstad.
(j.)