Dziś pierwszy dzień obowiązywania nakazu zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Nie musimy do tego używać wyłącznie maseczek. Twarz możemy przesłonić np. szalem lub apaszką. Policjanci zapowiadają, że na początku osoby, które zapomniały o tym obowiązku, będą traktowane łagodnie.
Rzecznik komendy stołecznej policji Sylwester Marczak powiedział dziennikarzowi RMF FM Pawłowi Balinowskiemu, że na razie osoby, które nie zasłonią ust i nosa, będą pouczane. Gdyby jednak taka osoba np. zachowywała się agresywnie, wtedy może dostać 500 zł mandatu, a nawet kilkutysięczną grzywnę od sanepidu. Co więcej, policjanci zamierzają rozdawać maseczki np. bezdomnym.
Dzie dobry Olsztyn!Nowy dzie w nowej rzeczywistoci! Od dzi, maseczka jest staym elementem naszego umundurowania. Wy rwnie pamitajcie o - miego dnia! pic.twitter.com/Ul8Gg4mRxb
kmpolsztyn16 kwietnia 2020
W podobnym tonie wypowiada się Sebastian Gleń z małopolskiej policji. Niewykluczone, że w pierwszym dniu obostrzeń będziemy pouczać. Oczywiście decyduje policjant podejmujący interwencję. Może zastosować mandat do 500 zł, w skrajnych przypadkach skierować wniosek o ukaranie do sądu, czy nawet powiadomić sanepid - ale myślę, że to w sytuacji, gdy ktoś będzie nagminnie łamał te zakazy. Sanepid może tu zastosować nawet do 30 tys. zł kary - podkreśla Gleń.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W przypadku policyjnej kontroli, nawet na ulicy - powinniśmy odsłonić twarz na życzenie funkcjonariusza.