Prezydent USA Barack Obama zarzucił Republikanom, że paraliż spowodowany nieprzyjęciem budżetu to ich świadomy wybór. Dodał, że gospodarka USA nie powinna być zakładnikiem w „ideologicznej krucjacie”.
Amerykański prezydent wezwał Republikanów do zmiany stanowiska i przywrócenia funkcjonowania rządu. Jednocześnie wykluczył negocjacje na temat wprowadzenia powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych. To właśnie przeciwko pakietowi Obamacare protestują Republikanie, blokujący budżet. Amerykański prezydent podkreślił, że do blokady nie powinno dojść, a każdy obywatel USA powinien wiedzieć, co do niej doprowadziło.
Obama ostrzegł też, że jeśli Kongres nie podniesie limitu zadłużenia państwa, będzie to miało gorsze skutki niż obecne sparaliżowanie prac rządu. W praktyce mogłoby to oznaczać techniczną niewypłacalność, czyli wydarzenie bez precedensu w historii USA.
Ponieważ Kongres USA nie zdołał przyjąć nowej ustawy budżetowej, we wtorek na bezpłatne urlopy odesłano 800 tys. z 3,3 mln pracowników federalnych.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa paraliż rządu i w jakim stopniu będzie on uciążliwy dla zwykłych Amerykanów. Ostatni raz USA nie miały ustawy budżetowej 17 lat temu. Częściowy paraliż prac rządu trwał wtedy 21 dni.