W czasie, kiedy Kreml jest skoncentrowany na swojej wojnie w Ukrainie, jego wpływy zdecydowanie maleją na terenach starego imperium sowieckiego - podaje portal nytimes.com. "Putin nie jest już wielkim, niezwyciężonym przywódcą, z którym wszyscy chcą się spotkać" - powiedział Emil Dżurajew, badacz z Biszkeku z grupy badawczej Crossroads Central Asia. "Stracił swoją aurę" - zaznaczył.
Zanim Władimir Putin dokonał inwazji na Ukrainę, Rosja odgrywała ogromną rolę w krajach Azji Centralnej, a także w niestabilnym regionie Kaukazu - miejscu, które uchodziło za odległy pax Russica. Jeszcze w styczniu wysłano rosyjskie wojska do Kazachstanu, aby pomóc tamtejszemu rządowi uspokoić falę gwałtownych niepokojów wewnętrznych.
W 2020 roku Rosja wysłała około 2 tys. uzbrojonych "sił pokojowych" na Kaukaz, aby wymusić - za pośrednictwem Moskwy - rozejm między Armenią a Azerbejdżanem.
Dziś w Armenii wrze. Jej prezydent Nikol Paszynian, bliski sojusznik Rosji, w zeszłym miesiącu bezskutecznie apelował do Moskwy o pomoc w powstrzymaniu ponownych ataków Azerbejdżanu. Bezskutecznie. Wściekła na bezczynność Rosji Armenia grozi teraz opuszczeniem sojuszu wojskowego Moskwy, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Kazachski rząd, wspierany wcześniej przez Putina, teraz daleko "odbiega" od scenariusza Kremla dotyczącego Ukrainy i oczekuje od Chin pomocy w zabezpieczeniu własnego terytorium, którego część jest zamieszkana głównie przez etnicznych Rosjan, a które rosyjscy nacjonaliści postrzegają jako należące do Rosji.
Długotrwałe spory rolników wzdłuż górskiej granicy między Kirgistanem a Tadżykistanem o ziemię, wodę i przemycaną kontrabandę przerodziły się tam w ubiegłym miesiącu w konflikt na pełną skalę z udziałem czołgów, helikopterów i rakiet.
W konflikcie - według kirgiskich urzędników - zginęły dziesiątki cywilów, ponad 140 tys. osób straciło swoje domy i musiało uciekać. Mieszkańcy Biszkeku, stolicy Kirgistanu, pytają, dlaczego Moskwa - od dawna postrzegana i uważana jako strażniczka stabilności na obrzeżach byłego imperium sowieckiego - ledwo kiwnęła palcem. Rosja mogła to wszystko zatrzymać w sekundę. Ale tak się nie stało. Dlaczego do tego dopuścili? - pyta Zaynaddin Dubanew, 75-letni nauczyciel języka rosyjskiego w spalonej szkole w Ak-Sai, kirgiskiej wiosce położonej na odgrodzonym skrawku terytorium tadżyckiego.
Sojusz bezpieczeństwa Moskwy od dawna jest reklamowany przez Putina jako odpowiedź Rosji na NATO. Ale teraz blok ledwo funkcjonuje. Pięciu z sześciu jej członków - Armenia, Białoruś, Rosja, Tadżykistan i Kirgistan - brało w tym roku udział w wojnach, podczas gdy szósty, Kazachstan, był świadkiem gwałtownych walk wewnętrznych.
Putin nie jest już wielkim niezwyciężonym przywódcą, z którym wszyscy chcą się spotkać - powiedział Emil Dżurajew, badacz z Biszkeku z grupy badawczej Crossroads Central Asia. Stracił swoją aurę - stwierdził.
W odpowiedzi Chiny na nowo się umacniają, podczas gdy Stany Zjednoczone również dostrzegają nowe otwarcie i naciskają Kirgistan do podpisania nowej dwustronnej umowy o współpracy. Zastąpiłaby ona - tę z 2014 roku po tym, jak naciski rosyjskie wymusiły zamknięcie amerykańskiej bazy lotniczej pod Biszkekiem, która została założona w celu tankowania samolotów bojowych latających nad Afganistanem.
Dotąd Ukraina, Chiny i Rosja nie były zainteresowane otwartą konkurencją w Azji Środkowej - powiedziała Asel Doolotkeldiewa, starszy wykładowca Akademii OBWE w Biszkeku, z centrum studiów podyplomowych poświęconych kwestiom bezpieczeństwa. Istniał milczący podział pracy: bezpieczeństwo dla Rosji, ekonomia dla Chin. Ale Rosja nie wykonuje już swojej pracy. Pokazała, że nie jest w stanie, lub nie chce chronić tego regionu - dodała.
Największa zagraniczna baza wojskowa Rosji znajduje się w Tadżykistanie, oprócz tego Putin ma małą bazę lotniczą w Kirgistanie, biednym, odległym kraju, który pozostaje w dużym stopniu uzależniony od rosyjskich dostaw energii.