Nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek zapewnił, że w dalszym ciągu kapitanem biało-czerwonych będzie Robert Lewandowski. "W żadnym momencie nie zastanawiałem się nad tym, aby zmienić kapitana" - powiedział Jerzy Brzęczek na oficjalnej prezentacji.

REKLAMA

Jerzy Brzęczek podczas oficjalnej prezentacji w roli selekcjonera reprezentacji Polski zapewnił, że wszyscy piłkarze mają szansę w niej grać. Nie będziemy się zamykać z jakąś konkretną listą, ale najważniejsza jest jakość - podkreślił.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Jerzy Brzęczek odmłodzi reprezentację Polski? "Nie zamierzam robić żadnej rewolucji"

Jeśli wyskoczy młody zawodnik, to chętnie go sprawdzimy, bo chcemy wprowadzać do kadry nowych piłkarzy, ale najważniejsza jest jakość i to, aby byli oni przygotowani do gry w kadrze - powiedział nowy szkoleniowiec biało-czerwonych.

Jak przyznał, nie chce robić rewolucji, ale nowi zawodnicy się pojawią, bo "pewne pokolenie niedługo zakończy grę w kadrze". Musimy przygotować następców, którzy wezmą odpowiedzialność, ale musimy zrobić to z głową - dodał.

Poinformował, że kapitanem drużyny narodowej pozostanie Robert Lewandowski.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Robert Lewandowski pozostanie kapitanem reprezentacji Polski. "Ani przez moment nie zastanawiałem się, żeby go zmienić"

Z jego słów wynikało też, że żaden z zawodników, z którymi już rozmawiał, nie zdecydował o rezygnacji z gry w reprezentacji, choć "Łukasz Piszczek, który najbardziej przeżył niepowodzenie w mistrzostwach świata, może będzie potrzebował czasu". Liczę jednak na jego doświadczenie. Jeśli będzie zdrowy i będzie chciał grać w reprezentacji Polski, to na pewno nam pomoże - stwierdził nowy selekcjoner. Wspomniał, że widzi także miejsce w kadrze dla Kamila Glika.

Przyznał też, że zdaje sobie sprawę z sytuacji z Jakubem Błaszczykowskim, który jest jego siostrzeńcem. Kuba będzie powoływany, gdy będzie w dobrej dyspozycji - zadeklarował.

"Bycie selekcjonerem reprezentacji Polski to nie jest prosta rzecz"

Podsumowując powiedział, że "choć to wielki zaszczyt i wyróżnienie, to bycie selekcjonerem reprezentacji Polski to nie jest prosta rzecz". Wiem, jaka to odpowiedzialność. Byłem zaskoczony, gdy się dowiedziałem, ale i bardzo szczęśliwy. To wyzwanie - zaznaczył.

Jerzy Brzęczek zastąpił Adama Nawałkę, który zakończył pracę z drużyną narodową po nieudanym występie na mistrzostwach świata w Rosji. Kontrakt podpisano do końca 2019 roku, z opcją automatycznego przedłużenia w przypadku awansu do mistrzostw Europy 2020.

Jestem pełen energii i entuzjazmu. Przede mną na pewno ciężkie, trudne wyzwanie, ale w moim życiu piłkarskim i trenerskim takich wyzwań nigdy się nie bałem - zapewnił na konferencji prasowej na PGE Narodowym.

Brzęczek nie krył radości z nowej funkcji.

Kiedy zaczynałem w 2010 roku pracę jako trener w Rakowie Częstochowa moim marzeniem było, żeby kiedyś w przyszłości zostać selekcjonerem narodowej reprezentacji Polski. Na pewno nie spodziewałem się, że to wydarzy się tak szybko, ale to nie oznacza, że temu zadaniu nie podołam. W moim życiu cechowała mnie pokora. Miałem ją jako piłkarz, mam ją również teraz jako trener - zapewnił Brzęczek.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Brzęczek: Zawsze cechowała mnie pokora, podobnie jest teraz

Jest wychowankiem Olimpii Truskolasy, skąd trafił do Rakowa Częstochowa. Później grał w Olimpii Poznań, w barwach której zadebiutował w ekstraklasie, Lechu Poznań, Górniku Zabrze i GKS Katowice. W 1995 roku wyjechał za granicę. Przez 12 lat występował m.in. w Tirolu Innsbruck, LASK Linz, Sturmie Graz, FC Kaernten i izraelskim Maccabi Hajfa. W 2007 roku powrócił do Polski i Górnika Zabrze. Karierę piłkarską zakończył dwa lata później w Polonii Bytom.

W reprezentacji występował od juniorów, przez "młodzieżówkę", z którą sięgnął po wicemistrzostwo olimpijskie w 1992 roku, po zespół narodowy, w którym rozegrał 42 spotkania i strzelił cztery gole, m.in. Anglii na Wembley.

Karierę trenerską rozpoczął w roli asystenta w Polonii Bytom. Później samodzielnie prowadził Raków Częstochowa, Lechię Gdańsk oraz GKS Katowice. W minionym sezonie był szkoleniowcem Wisły Płock, którą doprowadził do piątego miejsca w ekstraklasie.

Jerzy Brzęczek zadebiutuje 7 września meczem z Włochami

Jerzy Brzęczek zadebiutuje w nowej roli 7 września. Biało-czerwoni zmierzą się tego dnia w Bolonii z Włochami w pierwszym meczu Ligi Narodów UEFA.

Liga Narodów UEFA to nowe rozgrywki, mające uatrakcyjnić i w dużym stopniu zastąpić towarzyskie potyczki. Polska wystąpi w grupie 3. dywizji A (tzw. grupa A3), gdzie oprócz Włoch jej rywalem będzie Portugalia.

Zrzeszone w Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) federacje zostały podzielone na cztery dywizje - A, B, C i D, na podstawie rankingu tej organizacji (innego niż FIFA). W czasie ustalania koszyków Polska zajmowała w nim dziewiąte miejsce. W każdej z dywizji powstały cztery grupy.

Faza grupowa zostanie rozegrana od września do listopada 2018. Zwycięzcy grup dywizji A awansują do Final Four, zaplanowanego na czerwiec 2019 roku.

Powstanie tych rozgrywek nie wyklucza całkowicie tradycyjnych meczów towarzyskich. Jesienią tego roku będzie sześć terminów na mecze Ligi Narodów, a np. drużyny z dywizji A, czyli również Polska, zagrają tylko cztery spotkania. Zostają więc dwa wolne terminy i biało-czerwoni wykorzystają je na spotkania z Irlandią (11 września we Wrocławiu) oraz Czechami (15 listopada w Gdańsku).

Główne zadanie będzie czekało Brzęczka dopiero od wiosny 2019 roku. Wówczas zaczną się kwalifikacje Euro 2020.

Plan reprezentacji Polski do końca 2018 roku:

7 września: Włochy - Polska, Liga Narodów (Bolonia)

11 września: Polska - Irlandia, towarzyski (Wrocław)

11 października: Polska - Portugalia, Liga Narodów (Stadion Śląski, Chorzów)

14 października: Polska - Włochy, Liga Narodów (Stadion Śląski, Chorzów)

15 listopada: Polska - Czechy, towarzyski (Gdańsk)

20 listopada: Portugalia - Polska, Liga Narodów

(j., mpw)