Prorosyjscy separatyści wkroczyli do Nowoazowska - poinformował mer tego miasteczka w obwodzie donieckim przy granicy z Rosją. Rebelianci opanowali tereny, które są oddalone od miejsc większości walk z rządowymi siłami ukraińskimi. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Andrij Łysenko oświadczył, że siły ukraińskie bronią miasta przed atakami separatystów Nowoazowsk.
Nowoazowsk ma strategicznie położenie nad Morzem Azowskim, na trasie między Rosją a zaanektowanym przez nią Krymem - pisze Associated Press. Zaznacza, że po raz pierwszy w trwającym od czterech miesięcy konflikcie walki sięgnęły tak daleko na południe i na wybrzeże.
Według agencji AP powstanie nowego frontu południowo-wschodniego rodzi obawy, że separatyści próbują utworzyć połączenie między Rosją a Krymem. Gdyby tak się stało, rebelianci czy też Rosja uzyskaliby kontrolę nad Morzem Azowskim i wszelkimi jego bogactwami mineralnymi, w tym ropą.
Associated Press pisze, że mer Nowoazowska Ołeh Sidorkin poinformował przez telefon, że separatyści przeniknęli do miasta. Nie ma danych na temat wielkości ich sił. Według rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrija Łysenki Nowoazowsk i jego okolice znalazły się pod ostrzałem, w tym z Rosji i z pozycji na terytorium ukraińskim.
(mpw)