Rząd poważnie rozważa wprowadzanie ograniczeń w związku ze skokiem liczby nowych zakażeń koronawirusem i spodziewaną drugą falą epidemii. Na pierwszy ogień mogą pójść m.in. wesela i inne uroczystości rodzinne. W resorcie zdrowia trwają ostatnie analizy w tej sprawie - to ustalenia reportera RMF FM.

REKLAMA

Jak dowiedział się Mariusz Piekarski, na razie nie jest brane pod uwagę zakazanie organizacji wesel. Na poważnie rozważne jest jednak ograniczenie liczby uczestników wesel i innych imprez rodzinnych.

Z rozmów dziennikarza RMF FM wynika, że w ministerstwie w tym momencie to właśnie duże imprezy rodzinne uznawane są za najpoważniejsze ogniska koronawirusa. Dlatego jest mowa, by ograniczyć ich liczebność - do 100 lub nawet tylko 50 gości - już nie tylko w strefach żółtej i czerwonej.

Zastanawiamy się właśnie nad ograniczeniem imprez rodzinnych, ale to musimy poddać wnikliwej analizie, żebyśmy nie wylali dziecka z kąpielą - mówi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodaje, że resort czeka na najnowsze dane, by do końca tygodnia przygotować ewentualne zmiany.

Dopytywany na dzisiejszej konferencji przez dziennikarzy o obostrzenia dotyczące imprez okolicznościowych, Waldemar Kraska odpowiedział: "W tej chwili bardzo szczegółowo analizujemy". Nie ma żadnych decyzji, czy będą jakieś ograniczenia, jeśli chodzi o liczbę osób na weselach czy dużych imprezach rodzinnych - powiedział. Jednocześnie zauważył, że jest to trudna decyzja i będzie ona przemyślana, bo wiele osób planuje takie wydarzenia z wyprzedzeniem, ale - jak powtórzył - na razie takiej decyzji nie ma.

Z ustaleń Mariusz Piekarskiego wynika, że po odejściu duetu Łukasz Szumowski - Janusz Cieszyński, teraz forsowany jest ostrzejszy kurs i bardziej radykalne decyzje, by spróbować opóźnić drugą falę pandemii. Z drugiej strony wszyscy z ustaleniami czekają na nowego ministra, który choć bez nominacji - rozpoczyna właśnie rozmowy - dziś m.in z Głównym Inspektorem Sanitarnym.

Połowa gości zarażona po jednym z wesel w woj. śląskim

W poniedziałek resort zdrowia informował o 548 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. 98 z nich stwierdzono w woj. śląskim. W regionie są obecnie cztery ogniska zakażeń. Wszystkie cztery źródła zakażeń pochodzą z powiatu myszkowskiego na północy województwa. Tylko w poniedziałek przybyło tam 25 kolejnych osób z pozytywnym wynikiem testu, a w ciągu ostatnich dni odnotowano 67 przypadków.

Do zakażeń doszło na trzech weselach i jednym przyjęciu komunijnym. Na pierwszym z wesel - 8 sierpnia - było 80 gości, z których zakażonych jest obecnie 41 osób. Uczestnicy tej uroczystości tydzień później poszli na przyjęcie komunijne, po którym stwierdzono 5 zakażeń. Liczba ta może się jednak jeszcze zwiększyć, bo wczoraj pobrane zostały kolejne próbki do badań.

W przypadku dwóch innych wesel nowe przypadki koronawirusa potwierdzono odpowiednio u 3 i 16 osób.