W pierwszym dniu Nowego Roku zastanawiamy się, co ważnego zdarzy się w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Grzegorz Jasiński z redakcji naukowej RMF FM przygotował prognozę, czego możemy spodziewać się w 2011 w nauce.
Wiele wydarzeń można przewidzieć kierując się dotychczasowym przebiegiem badań, funduszami, przeznaczanymi na poszczególne dziedziny, czy nową dostępną aparaturą. Tygodnik "Nature" przewiduje, ze to będzie rok komórek macierzystych, które pomogą w badaniu przyczyn chorób i testowaniu nowych metod terapii lepiej niż zwierzęta laboratoryjne. Kolejne odkrycia powinny przynieść badania genetyczne, coraz lepiej zrozumiemy jak kształtują nas geny i niekodujące fragmenty DNA. Będziemy obserwować wyścig po cząstkę Higgsa, między naukowcami europejskimi, dysponującymi Wielkim Zderzaczem Hadronów i Amerykanami pracującymi przy akceleratorze Tevatron.
Wszyscy spodziewają się w tym roku odkrycia planety podobnej do Ziemi, to interesuje nas szczególnie, bo polscy naukowcy należą do czołówki kosmicznych poszukiwaczy. To będzie także rok pożegnania z wahadłowcami i koniec pewnej epoki w podboju kosmosu. Ponad wszelką wątpliwość możemy być pewni, że pojawią się też naukowe niespodzianki, one są często najpiękniejsze i najciekawsze.