Niewidomy maratończyk Marcin Grabiński w trzy dni chce pokonać liczącą ok. 280 km trasę z Berlina do Poznania. Chce w ten sposób zwrócić uwagę na problemy osób niepełnosprawnych. Zgodnie z planem sportowiec ma wystartować we wtorek.
Biegacz chce zainteresować społeczeństwo problemami podopiecznych poznańskiego Stowarzyszenia Na Tak, które zajmuje się osobami z niepełnosprawnościami intelektualnymi i ruchowymi. Chcę przyciągnąć też uwagę potencjalnych sponsorów, żeby zobaczyli czym zajmuje się Stowarzyszenie i jakie są potrzeby niepełnosprawnych - powiedział PAP Grabiński.
Stowarzyszeniu niezbędny jest sprzęt rehabilitacyjny i do terapii. Jak powiedziała Marta Jarantowska, "mamy kilkanaście placówek i opiekujemy się kilkuset osobami". Staramy się rozwijać i nasze potrzeby cały czas wzrastają. Marcin sam się do nas zgłosił z pomysłem na taką akcję - dodała.
Biegacz podkreśla, że pokonanie takiego dystansu to ogromny wydatek energetyczny dla organizmu, który może odmówić posłuszeństwa. To dla mnie największe zagrożenie, ale wierze, że się uda. Biegam maratony, a najdłuższy dystans jaki przebiegłem podczas treningu to 60 km - wyjaśnił Grabiński.
TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁY AKCJI
Na trasie niewidomemu maratończykowi towarzyszyć będzie dwóch przewodników. Organizatorzy liczą, że w trakcie biegu do Grabińskiego będą się dołączały kolejne osoby, które przebiegną choć część dystansu albo końcowy etap od granic Poznania nad jezioro Maltańskie. Według planów, biegacz na rogatkach Poznania powinien pojawić się w czwartek ok. godz. 16. Bieg podzielono na trzy etapy. Dwa o długości 107 km i końcowy z Kwilcza (Wielkopolskie) do Poznania o długości 67 km.
Stowarzyszenie Na Tak od 26 lat zajmuje się opieką nad ponad 650 osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami. Prowadzi 11 ośrodków, w tym przedszkole specjalne "Orzeszek" oraz szkołę specjalną "Zakątek".
(ug)