Który stadion reklamuje Euro 2012 na stronach Ministerstwa Sportu? Nie Narodowy, nie PGE Arena i nie któryś ze stadionów miejskich. W zakładce dotyczącej mistrzostw Europy resort umieścił... stadion olimpijski w Berlinie. Tym samym piłkarski turniej organizowany w Polsce i na Ukrainie promuje niemiecka arena. Resort tłumaczy tę kuriozalną wpadkę czasochłonnymi procedurami technologicznymi i zapowiada zmianę ilustracji w maju.

REKLAMA

Po kliknięciu na stronie ministerstwa sportu w link dotyczący Euro 2012 naszym oczom ukazuje się podstrona o turnieju. W jej górnej części widać bardzo dziwny animowany baner. Jednym z jego elementów jest zdjęcie stadionu, który jednak nie jest żadnym z czterech obiektów wybudowanych nad Wisłą z myślą o zbliżającym się Euro 2012.

Informację o dziwnych praktykach promocyjnych resortu Joanny Muchy otrzymaliśmy poprzez nasz profil na Facebooku. Nasz użytkownik, pan Łukasz, wskazał także obiekt, który w swojej animacji wykorzystało ministerstwo. Okazuje się, że jest to zbudowany w 1936 roku Stadion Olimpijski w Berlinie, który pod gruntownej modernizacji był jedną z aren mistrzostw świata w 2006 roku. Okazały obiekt na co dzień służy piłkarzom miejscowej Herthy.

Tutaj możecie zobaczyć stronę Ministerstwa Sportu z berlińskim stadionem

Bo to było dawno temu

Ministerstwo Sportu dziwnie tłumaczy się z tego zaniedbania. Jak wyjaśnia, projekt strony powstał 4 lata temu i nie wiadomo już, dlaczego autor wybrał jako ilustrację właśnie stadion w Berlinie. Według rzecznika, to właśnie autora ówczesnej strony trzeba pytać, dlaczego wybrał właśnie ten obiekt.

Ministerstwo zgodziło się, że rzeczywiście dobrze byłoby zmienić ilustracje. Rzecznik resortu mówi jednak, że nastąpi to dopiero - uwaga - w maju, czyli na miesiąc przed rozpoczęciem Euro 2012. Powodem tak dużej zwłoki mają być problemy technologiczne związane z zarządzaniem stroną. Rzecznik twierdzi, że resort musi zmienić cały system administrowania, tzw. CMS i dlatego nasze stadiony zobaczymy na stronie tak późno.

Zapytaliśmy specjalistów, czy rzeczywiście jest to aż tak trudne. Administrator serwisu internetowego, Piotr Waglowski powiedział nam, że wymiana zdjęć czy grafiki na stronie internetowej doświadczonemu redaktorowi zajęłaby 3 do 5 minut. Chyba że cały system zarządzania stroną jest tak skomplikowany, iż każda w nią ingerencja wymaga zaangażowania zewnętrznej firmy. To by było straszne - mówi Waglowski - ale jest niestety możliwe. Administratorzy strony internetowej www.rmf.fm mówią z kolei, że w najbardziej skomplikowanym wariancie wymiana takiej grafiki zabrałaby dobę, ale takie pilne poprawki można zrobić w kilka minut.

Gdy ministerstwo upora się już z technologią, czyli w maju, na stronie Ministerstwa Sportu w dziale Euro 2012 zobaczymy najprawdopodobniej Stadion Narodowy. Są to kwestie związane z wszystkimi technicznymi aspektami, ale myślę, że już w maju będziemy mogli zaprezentować nasze stadiony - mówi rzecznik Katarzyna Kochaniak.

Smutny widok na stronie polskiego resortu

Trochę to smutne, że resort sportu w dziale Euro 2012 chwali się stadionem w Berlinie. Dopiero po pytaniach od nas, urzędnicy zdecydowali, że lepiej będzie wymienić zdjęcia, na które mogą trafić także goście zza granicy. A nam nasuwa się jeszcze jedna refleksja. Dobrze, że z Ministerstwa Sportu przykładu nie brał minister transportu. Wtedy strona resortu Sławomira Nowaka błyszczałaby setkami kilometrów linii kolejowych i autostrad. I żadna z nich nie byłaby popękana.

A co wy o tym sądzicie?

Czekamy na Wasze komentarze pod artykułem oraz na naszym profilu na Facebooku