Według najnowszych doniesień w wyniku kataklizmu zginęło co najmniej 21 719 osób, z czego 18 342 w Turcji i 3377 w Syrii. Niemal 75,6 tys. mieszkańców obu krajów zostało rannych - powiadomiła Sky News za tureckimi i syryjskimi źródłami rządowymi oraz przedstawicielami rebeliantów z północno-zachodniej Syrii.
Nie są to jednak dane ostateczne, ponieważ w Turcji i Syrii każdego dnia znajdowanych jest kilka tysięcy ludzkich szczątków.
Zimno, głód i rozpacz ogarnęły setki tysięcy ludzi bez dachu nad głową po trzęsieniach ziemi, które nawiedziły Turcję i Syrię trzy dni temu.
Nie są to jednak dane ostateczne, ponieważ w Turcji i Syrii każdego dnia znajdowanych jest kilka tysięcy ludzkich szczątków.
Setki tysięcy ludzi w obu krajach zostało bez dachu nad głową w środku zimy. Wielu koczuje w prowizorycznych schronieniach na parkingach supermarketów, meczetach, poboczach dróg lub wśród ruin, często desperacko potrzebując jedzenia, wody i ciepła.
Według wstępnego raportu tureckiego Uniwersytetu Bogazici około 40 proc. budynków w tureckim mieście Kahramanmaras, epicentrum wstrząsów, jest uszkodzonych. Władze twierdzą, że około 6 500 budynków w Turcji zawaliło się, a niezliczona ilość została uszkodzona.
W poniedziałek kilka regionów w Turcji i Syrii nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które spowodowało ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów.
W ocenie CNN kataklizm z 6 lutego był jednym z najbardziej tragicznych w skutkach trzęsień ziemi w ciągu ostatnich 20 lat. Liczba ofiar, zbliżająca się do 22 tys., to siódmy najgorszy pod tym względem bilans na świecie w latach 2002-23.