Dosłownie przed chwilą podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir. W tym miesiącu dostaniem 20 tys. dawek, pozostałe systematyczne dostawy będą trwały do marca - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak mówił podczas konferencji prasowej Niedzielski, pojawiały się sygnały o tym, że remdesivir kończy się w szpitalach leczących pacjentów z Covid-19.
Mam bardzo dobrą informację. Dziś, dosłownie przed chwilą, podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir, leku, który ma zastosowanie w leczeniu stanów zaawansowanych związanych z COVID-19. W zasadzie jest to lek, który stosuje się jako obronę przed przejściem do wspomagania tlenem, czyli do respiratora - wskazał szef MZ.
Przekazał, że w tym miesiącu dostaniemy 20 tys. dawek, a pozostałe, systematyczne dostawy będą trwały do marca. Pod kątem intensywnej terapii czy leczenia skutków COVID-19 jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni - stwierdził Niedzielski.
Szef resortu zaznaczył, ze ministerstwo przygotowuje różne scenariusze rozwoju epidemii. Dlatego też trwa zwiększanie liczy łóżek szpitalnych dla osób z Covid-19. Zaznaczył, że wojewodowie zadeklarowali, że mają do dyspozycji 11 tys. łóżek szpitalnych, zajętych jest obecnie ponad 4,5 tys.
Będziemy pracowali nad tym, by w ciągu najbliższych dni powiększyć to o 2 tys. To samo dzieje się z respiratorami. Ta liczba na początku tygodnia oscylowała w okolicach 800, w tej chwili przekroczyła 900 - wyjaśnił.
Minister poinformował też, że polecił Agencji Rezerw Materiałowych wydać szpitalom kolejne 300 respiratorów i 264 kardiomonitorów.
Od dzisiaj zaczynamy naciskać hamulec - powiedział Niedzielski.
Zaapelował, by ten hamulec "naprawdę naciskać razem". Żebyśmy te standardy, które obowiązują właśnie w żółtej strefie, ale też w strefach czerwonych, stały się przedmiotem naszej wspólnej odpowiedzialności. To z jaką siłą naciśniemy hamulec przesądzi w najbliższych dniach o tym, czy będziemy mieli do czynienia z dalszą eskalacją liczby zachorowań, czy uda nam się ten trend wyhamować - powiedział minister zdrowia.
Minister odniósł się także do kwestii maseczek podczas aktywności sportowych.
Niedzielski podkreślił, że rząd chce przyjąć takie rozwiązania, które "przede wszystkim będą chroniły populację". Wychodzimy tutaj od pewnej wykładni celowościowej i szukamy tych sytuacji, gdzie noszenie maseczki najbardziej skutecznie ogranicza ryzyko transmisji - powiedział Niedzielski.
Zaznaczył, że "w przestrzeni miejskiej zakładamy, że te aktywności sportowe są obciążone ryzykiem zakażenia". Tutaj przyjęliśmy taką linie demarkacyjną, że to, co jest robione w przestrzeni miejskiej jest zobowiązanie do noszenia maseczki, również dotyczy to jazdy na rowerze. Natomiast w parkach, czy innych terenach zielonych, sugerujemy, że ten obowiązek nie jest konieczny, o ile można zachować dystans - wyjaśnił minister.
Jak dodał, intencją przepisów jest ograniczenie ryzyka zakażeń. Oczywiście w przestrzeni miejskiej jest ono o wiele większe, na terenach zielonych mniejsze - wskazał Niedzielski.
Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 5300 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, co jest najwyższym wynikiem w bilansach prowadzonych od początku epidemii w Polsce. 53 osoby zmarły w ciągu minionej doby.
Bilans pandemii koronawirusa w Polsce to 121 638 zarażonych i 2972 zgonów.
Strefa żółta od 10 października została rozszerzona na cały kraj. Wynika to ze znacznego wzrostu zakażeń koronawirusem w Polsce w ostatnim czasie.
Oznacza to, że obowiązek zasłanianiu nosa i ust w przestrzeni publicznej - w sklepie, autobusie, ale także na ulicy będzie obowiązkowy w całym kraju. Zwolnione z tego obowiązku są jedynie osoby, które mają zaświadczenie lekarskie lub dokument, który potwierdza niepełnosprawność.